200L w biurze
- Często zagląda
- Posty: 95
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:52
- Lokalizacja: Sokółka
- Reputacja: 31
- GG: 0
Re: 200L w biurze
Na chwile obecna nic nie zmiękczam. Leje kranówkę. Myślę nad tym żeby zacząć. Mówisz o liściach dębu czy ketapangu? Mocno można tym zbić parametry?
- 0
Re: 200L w biurze
Mam liście Buku i magnoli. Liśćmi mocno nie zmienisz parametrów.
Polecam armatkę torfową.
Polecam armatkę torfową.
- 0
- Często zagląda
- Posty: 95
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:52
- Lokalizacja: Sokółka
- Reputacja: 31
- GG: 0
Re: 200L w biurze
Albo prościej - torf do zbiornika , tyle że uważaj aby obsada przeżyła
nie przedobrz.

- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Re: 200L w biurze
Jeżeli już będę zbijał to czystym RO. Napisałeś o tych liściach, więc odniosłem się do tematu, ale spodziewałem się, że efekt taki sobie. Spoko, ryby pływają, jedzą, rosną, niczego im nie brakuje 

- 0
Re: 200L w biurze
Spróbuj tylko z torfem a zobaczysz różnice w zachowaniu i wyglądzie ryb. Przez zimę moje ziemki nie chciały się rozmnażać a teraz po tygodniu podmian torfianka dwie pary maja młode:)
- 0
- Często zagląda
- Posty: 95
- Rejestracja: 10 sty 2016, 15:52
- Lokalizacja: Sokółka
- Reputacja: 31
- GG: 0
Re: 200L w biurze
Kupujesz rurę długości 40-50cm. W podkolanówkę napychasz torfu, zawiązujesz. Wpychasz te podkolanówkę do rury. Jedną stronę zapytasz jakąś gąbką żeby kapało czysta woda. Wężykiem od co2 skręconym w kilku miejscach by woda bardzo wolno przepływała przez te rurę z torfem. U mnie jest to 1 litr na 40 minut. Ph jest poniżej 6 ale nie jestem w stanie sprawdzić bo mój test wykrywa od 6ph. Po zbiciu ph w mojej 112 wlewam już czystą ro A ph kontroluję liśćmi dębu i szyszkami.
- 0
Pozdrawiamy Hubert i Monika 

Re: 200L w biurze
Słuchajcie, w ostatnim czasie zauważyłem, że w akwarium brakuje mi kilku sztuk Rhodostomusów. Ryby były wielkości ok 3-4cm. Nigdzie nie widziałem trupków i zastanawiam się czy przypadkiem moje Guianacary nie zrobiły sobie polowania. Dłuższa przerwa w karmieniu była podczas długiego weekendu majowego, wtedy ryby jadły co 3 dni. Normalnie nie karmię ich w sobotę i niedziele bo nie ma mnie w pracy. Małe babki cały czas śmigają, pływa też jedna razbora klinowa i nikt jej nie ruszył. Przypadek czy jednak polowanie? Będę wdzięczny za odpowiedź bo zastanawiam sie czy jest sens uzupełniać obsadę, czy raczej wpuścić coś innego. Ale żeby 4cm Rhodostomusa? To szybka ryba, trochę trudno w to uwierzyć 

- 0
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość