"słoik" 450 litrów Biety

[Bieta]

Może ktoś mi podpowie, jak zamaskować rurę kanalizacyjną w kształcie litery Y? Ma to być kryjówka dla bocji wspaniałych. Jak na razie, to przykryłam ją płaskimi podłużnymi kamieniami dwoma. Bez kamieni się nie da, musi być obciążenie, bo wypływa na powierzchnię.
Jak na razie, tio wygląda to beznadziejnie.

[Misiak]

No nie wygląda to za ładnie. Może chcesz od nas odkupić korzenie idealne dla bocji na kryjówkę?
Mam teraz dwa których chętnie się pozbędę i z wyglądu będą o wiele lepsze
W jednym teraz żyją właśnie bocje.

[Awokado]

Ela słuchaj Misiaka! Od poczatku mówiłem, korzeń! Korzeń! Ta rura jest fuu!

[Bieta]

Obejrzę tego korzonka, może się nada na grotę dla moich bocji.

[ManiaPI]

fajnie wygląda z uszczelkami...taka kompletna
Ela korzeni koniecznie ew jakaś grota kamienna

[Bieta]

Grota kamienna, raczej odpada- tam jest mało miejsca. A poza tym ryby są konkretnej wielkości i moga zrobic przemeblowanie, lub uszkodzić się wzajemnie. Najlepiej byłoby z korzeniem. Mam juz jakis obiecany od szwagra ciotecznego. Odbiorę w weekend. Jakiś mega duży ok 80cm, rozczapierzony, no i sosnowy. Pewnie będzie potrzebna przycinka, bo az tak dużego zbiornika nie mam. Pomyslę coś na temat tego korzenia.

[adams2121]

Jak wrzucisz z 10 korzeni - może część ryb znajdzie sobie kryjowke .
Teraz - ryby jak na patelni .

[Seban]

Poproś jakiegoś pełnosprytnego chłopa, który niejedno wyczyniał z kątówką aby wyciął Ci groty z otoczaka. Jest przy tym dużo zabawy i trzeba mieć dobry sprzęt. Ale efekt końcowy warty włożonej pracy. Niestety nie pokażę Ci jak to wygląda bo forum gdzie to widziałem juz nie istnieje.

[Bieta]

Teraz małe uaktualnienie na dzień dzisiejszy. Bocje wspaniałe dosyć ładnie pozują. Dały sobie zrobić fotki. Pora- wczesne popołudnie wkrótce po karmieniu ryb. Dostały mrożonki ochotki- one to uwielbiają. A jak jedza, to az się kłębią w akwarium- która zje wiecej.

Przewpraszam za jakość zdjęć- zdjęcia robione w ciągu dnia i masakrycznie odbija się światło słoneczne.

[Bieta]

Już dawno nie wrzucałam fotek. Małe uaktualnienie po podmiance w bocjach. Nie tak dawno strasznie nabroiłam w zbiorniku, aż wstyd się przyznać. Ale dzięki dobrym radom Woytka, szybko wyszłam na prostą. Poziom NO2 znów kształtuje się na poziomie 0, a już było 1,5 (na maksa). Brakowało dosłownie kilku godzin i bym pożegnała się z całym stadem rybnym w tym zbiorniku.