samoświadomość zakupu ryb
Re: samoświadomość zakupu ryb
Andrzej widzisz kupujesz , nowe ryby nie znane tobie.
Każda rybka zachowuje się inaczej.
Ja też kupiłem tobie na złość ,nic nie wiedząc na ich temat .
Na razie żyją, czytam na ich temat w internecie ,ale czy dobrze robię, nie wiem.
Powiem tak serio, może była chwila zakupu ,moja mówi, że są brzydkie, a wnusio się boi.
Kupiłem bo kupiłem, jakoś nie czuje takiej rybki.
Nie wiem dlaczego , jedyne ryby, co mi się podobają to molinezja
i to nie wiem dlaczego czarna , mam też inne, ale one są to są, mnie osobiście cieszy
tylko rybka czarna molinezja.
pozdrawiam
Każda rybka zachowuje się inaczej.
Ja też kupiłem tobie na złość ,nic nie wiedząc na ich temat .
Na razie żyją, czytam na ich temat w internecie ,ale czy dobrze robię, nie wiem.
Powiem tak serio, może była chwila zakupu ,moja mówi, że są brzydkie, a wnusio się boi.
Kupiłem bo kupiłem, jakoś nie czuje takiej rybki.
Nie wiem dlaczego , jedyne ryby, co mi się podobają to molinezja
i to nie wiem dlaczego czarna , mam też inne, ale one są to są, mnie osobiście cieszy
tylko rybka czarna molinezja.
pozdrawiam
- 0
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 paź 2013, 21:42
- Lokalizacja: białystok
- Reputacja: 0
- GG: 0
Re: samoświadomość zakupu ryb
mexko pisze:Ja też kupiłem tobie na złość ,nic nie wiedząc na ich temat .
Oj, Tadeusz, taki argument w zakupie jakiejkolwiek ryby może zwalić z nóg

Jeżeli rzeczywiście je kupiłeś, to napiszę jeszcze raz daj opis wielkości, układu i warunków jakie im stworzyłeś.
Piękne nie są, ale do najbrzydszych ( przy prawidłowych warunkach) nie należą ( nie widziałeś moich phyllonemusów

- 0
Mann am Boden
Re: samoświadomość zakupu ryb
Andrzej ale ja nie chce się przed nikim tłumaczyć
to była chwila , ja ciebie zapytałem jak one wyglądają
a ty Zobaczy w necie , więc sobie wpadłem na pomysł
i zamówiłem no i przyszły . Kupiłem dwie samiczki i jednego samca
teraz , pływają w tym większym baniaczku . Co będzie dalej nie wiem
coś tam znajomy , wspominał ze mu się podobają Nie musi tego zielska pilnować
ale czy kupi moje , to nie wiem . A ja patrze na kolejny baniaczek trzeba kupić
teraz , jak co kupie to nie pochopnie .
pozdrawiam
to była chwila , ja ciebie zapytałem jak one wyglądają
a ty Zobaczy w necie , więc sobie wpadłem na pomysł
i zamówiłem no i przyszły . Kupiłem dwie samiczki i jednego samca
teraz , pływają w tym większym baniaczku . Co będzie dalej nie wiem
coś tam znajomy , wspominał ze mu się podobają Nie musi tego zielska pilnować
ale czy kupi moje , to nie wiem . A ja patrze na kolejny baniaczek trzeba kupić
teraz , jak co kupie to nie pochopnie .
pozdrawiam
- 0
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 paź 2013, 21:42
- Lokalizacja: białystok
- Reputacja: 0
- GG: 0
Re: samoświadomość zakupu ryb
Andrzej mam tobie zło wiadomość dziś , pozbywam się
tego postrachu . I teraz zostaną tylko wspomnienia
po zakupie
tego postrachu . I teraz zostaną tylko wspomnienia
po zakupie
- 0
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 paź 2013, 21:42
- Lokalizacja: białystok
- Reputacja: 0
- GG: 0
Re: samoświadomość zakupu ryb
Czy powyższe info jest złe.
Nie Tadeuszu jest bardzo dobre.
Zakupiłeś te ryby wyłącznie z przekory po fakcie kiedy ja nie chciałem Ci sprzedać swoich .
Na tyle ten impuls był silny, że kupiłeś ryby nie w tej "wersji".
Ja sprzedawałem odmianę shell, Ty kupiłeś wyrośnięte szczelinowce, które swoimi gabarytami nie mogły " pasować" do Twojego największego baniaczka.
Dobrze, że ta swoista "zemsta" nie trwała zbyt długo i jest jakaś szansa, że ryby trafią do lepszych warunków przynajmniej lokalowo, szkoda tylko, że raczej Twój znajomy ma równie mizerne przygotowanie w ich temacie co Ty.
Na koniec tylko, mexko to co trzymasz lub będziesz trzymał w baniaczkach jest wyłącznie twoją sprawą, ale lepiej żeby były to ryby, które przynajmniej Ci się podobają a ich wymagania jesteś w stanie spełnić.
Nie Tadeuszu jest bardzo dobre.
Zakupiłeś te ryby wyłącznie z przekory po fakcie kiedy ja nie chciałem Ci sprzedać swoich .
Na tyle ten impuls był silny, że kupiłeś ryby nie w tej "wersji".
Ja sprzedawałem odmianę shell, Ty kupiłeś wyrośnięte szczelinowce, które swoimi gabarytami nie mogły " pasować" do Twojego największego baniaczka.
Dobrze, że ta swoista "zemsta" nie trwała zbyt długo i jest jakaś szansa, że ryby trafią do lepszych warunków przynajmniej lokalowo, szkoda tylko, że raczej Twój znajomy ma równie mizerne przygotowanie w ich temacie co Ty.
Na koniec tylko, mexko to co trzymasz lub będziesz trzymał w baniaczkach jest wyłącznie twoją sprawą, ale lepiej żeby były to ryby, które przynajmniej Ci się podobają a ich wymagania jesteś w stanie spełnić.
- 0
Mann am Boden
Re: samoświadomość zakupu ryb
Andrzej powiem każdy w życiu ,po pełnia jakieś błędy
a czy kiedyś to zrobię to nik nie wie . Co życie pokarze
może znowu coś kupie , a potem będę żałował
a czy kiedyś to zrobię to nik nie wie . Co życie pokarze
może znowu coś kupie , a potem będę żałował
- 0
- Bywalec
- Posty: 167
- Rejestracja: 04 paź 2013, 21:42
- Lokalizacja: białystok
- Reputacja: 0
- GG: 0
Re: samoświadomość zakupu ryb
mexko pisze:Andrzej powiem każdy w życiu ,po pełnia jakieś błędy
a czy kiedyś to zrobię to nik nie wie . Co życie pokarze
może znowu coś kupie , a potem będę żałował
To trzeba ograniczać takie błędy, słuchając się kolegów na forum. Jeśli rad nie wprowadza się do życia, tracisz czas czytając takie fora jak to.
- 0
424l --> Geophagus & Guianacara
112l --> Krewetkarium
60l --> Krewetkarium
112l --> Krewetkarium
60l --> Krewetkarium
Re: samoświadomość zakupu ryb
Tak, tylko te rady bardzo często bywają przeciwstawne i tak do końca nie wiadomo kogo słuchać.
- 0
- Czasami zagląda
- Posty: 32
- Rejestracja: 13 lis 2013, 19:20
- Lokalizacja: obecnie osiedle Bema
- Reputacja: 1
- GG: 0
Re: samoświadomość zakupu ryb
mimo pisze:Tak, tylko te rady bardzo często bywają przeciwstawne i tak do końca nie wiadomo kogo słuchać.
Mariusz, to jest jak z lekarzem, niestety w większości musisz liczyć na własne zdanie i przemyślenia za i przeciw w temacie.
Bywa tak, że to co jest pewne u jednych często u innych nie zdaje egzaminu.
Ale znacznie częściej bywa też tak, że "ekspertem" staje się kompletny ignorant, ktoś kto tylko "lizną" temat lub zna go tylko "ze słyszenia" lub jego pewniki są też tylko wyłącznie jego własnym zdaniem na dany temat.
Niektórzy lubią pisać a "papier przyjmie wszystko" i wśród takiego tłumu giną zdania i opinie naprawdę wartościowe, tych, którzy rzeczywiście w danym temacie mają dużo do powiedzenia ( ale tych najczęściej nie ma lub są mało lub nieaktywni na forach).
- 0
Mann am Boden
Re: samoświadomość zakupu ryb
Tak, tylko te rady bardzo często bywają przeciwstawne i tak do końca nie wiadomo kogo słuchać
Dokładnie tę sytuacje mieliśmy ostatnio z altumami, parę lat temu - nawet nie ma co wspominać - masakra dobrych rad.
Moja babcia mawiała:
- Słuchaj wszystkich, ale swój rozum miej.
I tylko to się sprawdza. Miewan i Alek pewnie zaprotestują, bo udzielili mi kilku naprawdę dobrych rad, które i tak musiałem przetestować na własnej


- 0
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości