pour la 3e fois

[Awokado]

Dla mnie bomba, żarłoczne bestie

[miewan]

Kto się stęsknił za mordeczkami ?

DSCN8525.JPG

[miewan]

Jakiś czas temu Seban w jakimś temacie zasygnalizował, że trznniaki mogą wychodzić z wody.
Do tej pory wydawało mi się to mrzonką, tym bardziej że akurat u mnie miałyby jak to zrobić, otóż okazuje się to prawdą.
Jeden z nich "nauczył" się tej sztuczki i robi to w różnych godzinach swojej aktywności.

DSCN8535.JPG

fotka słaba bo robiona w porze penetracji słonecznej, kiedy jeszcze myślałem że to coś wyjątkowego, choć już absolutnie nie debiutu.
Rybol "przesiaduje" sobie na wieczku tunziaka, jednak zawsze głowę ma pod wodą.
Kolejnym novum jest aktywność mikrobuszowców, już można je zobaczyć nawet po krótkiej chwili, jednak nie na tyle, by pacnąć jakąś fotkę.

[Awokado]

Czad! Gdyby nie konieczność trzymania głowy wodą, byłby gotów do wyjścia z baniaka

[Seban]

Może tylko ten osobnik ma potrzebę trzymania głowy w wodzie. Ogólnie to one w naturze, robią wędrówki na ląd. Szkło powinno tak być urządzone, aby im to umożliwić. Jak znajdę to wstawię filmik.

[miewan]

Długie, nudne wieczory, znaleziony gdzieś w szufladzie aparat, to może jakaś aktualizacja :

DSCN8588.JPG

DSCN8561.JPG

DSCN8589.JPG

DSCN8560.JPG

DSCN8590.JPG

DSCN8562.JPG

DSCN8595.JPG

DSCN8578.JPG

DSCN8596.JPG

DSCN8565.JPG

DSCN8597.JPG

DSCN8563.JPG

[Awokado]

Andrzej, świetne są te krzaczory

[miewan]

Dzisiaj widziałem, bardzo krótką interakcję apusów z otwartymi gębami, coś w rodzaju przepychanek znanych u np. pyszczaków tyle, że tu pomimo otwartych jap, jedna była otwarta bardziej tak, że powstała trawestacja sceny z „Głębokiego gardła” ( oczywiście z innym elementem wchłanialnym ) -> wnicowanie całego łba jednego do ryja drugiego. Co ciekawe zarówno wcześniej jak i później oba cały czas towarzyszą sobie pasjami się przytulając (patrzcie wcześniejsze ich fotki).
Coraz bardziej widać też różnice w wyglądzie ich łbów, trudno to opisać, może uda mi się zrobić zdjęcia, ale może wskazuje to, że to chłopiec i dziewczynka, a odegrana scena ma więcej wspólnego z przywołanym wyżej filmem i nie jest przepychanką, pozą imponującą a jakąś formą „miziania się” a może jedynie sposobem krótkiej sprzeczki.
Tak mało wiadomo o tych rybach

[Awokado]

Obstawiałbym raczej, ze jeden chciał zeżreć drugiego, ale kiedy stwierdził ze jeszcze nie da rady to się wycofał

[adams2121]

Mierzył jak wąż - wejdzie nie wejdzie