"steter Tropfen höhlt den Stein"
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
miewan pisze:Jak pisałem wcześniej chcę tu jeszcze wyekspediować auriusy do bardziej odpowiedniego zbiornika (jakby ktoś miał ochotę na kolumbijskie rekinki to są do wydania za atrakcyjną cenę ).
Pomyślę nad tym.
miewan pisze:Na miejsce sumików wprowadziłbym :
śpioszki
? ?
miewan pisze: może słonawowodne koleczki.
Musisz to rozwinąć, najlepiej łaciną.
- 0
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
drago pisze:Pomyślę nad tym.
Jest też opcja wymiany
drago pisze:? ?
Hypseleotris compressa , Eleotrois mogurnda
drago pisze:Musisz to rozwinąć, najlepiej łaciną.
Tetraodon biocellatus
- 0
Mann am Boden
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
miewan pisze:Tetraodon biocellatus
Polecam. Jakbyś szukał i zamawiał to ja chętnie kilka bym jeszcze dokupił do siebie, nie wiem czy Instytut przypadkiem nie chce też.
- 0
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
miewan pisze:drago pisze:? ?
Hypseleotris compressa , Eleotrois mogurnda
Przecie to słodkie.
miewan pisze:drago pisze:Musisz to rozwinąć, najlepiej łaciną.
Tetraodon biocellatus
Myślałem że bardziej pojedziesz po bandzie. Akurat są dostępne Chelonodontops patoca vel Chelonodon patoca.
- 0
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
Co do mogurndy to zapewne masz racje, chociaż przeleciało mi gdzieś przez głowę, że można i u niej podsalać,
natomiast śpioszkę jak czytałem wrzucają też do wody brachicznej.
Co do tego pufferka z eustarii Gangesu to znalazłem o nim, jeszcze mniej, ale podoba minie się bardzo., choć te 38 cm nieco przeraża
natomiast śpioszkę jak czytałem wrzucają też do wody brachicznej.
Co do tego pufferka z eustarii Gangesu to znalazłem o nim, jeszcze mniej, ale podoba minie się bardzo., choć te 38 cm nieco przeraża
- 0
Mann am Boden
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
miewan pisze:Co do mogurndy to zapewne masz racje, chociaż przeleciało mi gdzieś przez głowę, że można i u niej podsalać,
natomiast śpioszkę jak czytałem wrzucają też do wody brachicznej.
Andrzeju, wiesz pewnie, nie znam się na rybach, nie miałem tego gatunku.
Z tego co wiem, to ryby potamodromiczne, które przemieszczają się na tarło w pobliże miejsc przybrzeżnych. Ikra i pierwszych kilka dni pisklaków podobno rozwija się w ekotonie. Jednak dorosłe są typowo słodkie.
- 0
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
Mariusz Twoje wytłumaczenie przekonuje mnie w pełni.
I tak na poważnie zacznę szukać obsady jak wydam sumy.
I tak na poważnie zacznę szukać obsady jak wydam sumy.
- 0
Mann am Boden
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
Aktualizacja rozwoju "mangra"
a przy
okazji nora słabszego dragona
i ostatnia przed planowaną rychłą eksmisją "rekinków"
a przy
okazji nora słabszego dragona
i ostatnia przed planowaną rychłą eksmisją "rekinków"
- 0
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Mann am Boden
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
Umarł król, niech żyje król.
Jakoś tak smutno było tylko z Panią Paskudową -> pół baniaka, ta niezalana była tylko jej, choć ona jak ona, jakoś niespecjalnie dawała znać, że jej smutno ostatecznie były już partner był z tych "od słonej zupy", a że sam się w końcu nadział, pewnie tak miało być.
Wobec faktu, że z Poznania wróciła z nami piątka paskudziątek, aż żal było nie przygarnąć kruszynek :
A tak prezentują się pojedynczo i grupami.
.
Z tej piątki zdecydowanie powinien wyłonić się jeden samczyk, który obecnie jest największy, najczęściej się stroszy i jest nieco pobudzony.
Jest też ewentualny drugi kandydat na ♂, najczęściej "oddający sygnały" stroszenia płetw grzbietowych.
Jest też jedna pierdoła ( to ta z ostatniej fotki), płochliwa, szukająca ucieczki i kryjówek, na teraz mieści się za rurką zasysającą filtra siedząc na przyssawce wysoko nad wodą, tą najprawdopodobniej najszybciej stracę.
Stara Paskudziawa jak na razie bacznie się przygląda, przy próbach podpłynięcia do młodych, te czmychają na wszystkie strony, ale tylko gdy uznają, że za nadto się zbliżyła. Jak dotąd nie przypuściła jakiegoś ataku, jakby mocno ogranicza gwałtowność ruchów i czasami udaje jej się wyleźć "na wybieg" i pogapić się nowych z bliska, choć te są czujne i każde jej bardziej zdecydowane poruszenie wywołuje ucieczkę młodziaków.
Oprócz "odludka" bo ten spieprza pierwszy, jak wpadnie gdzieś do wody, gdzie nie ma jakiegoś wyjścia nad taflę, macha płetwami przy szybach, jak tonący w basenie na głębokiej wodzie.
Kurcze przecież to ryba, a ma się wrażenie, że skubaniec się zachłysta i zaraz utonie.
Jakoś tak smutno było tylko z Panią Paskudową -> pół baniaka, ta niezalana była tylko jej, choć ona jak ona, jakoś niespecjalnie dawała znać, że jej smutno ostatecznie były już partner był z tych "od słonej zupy", a że sam się w końcu nadział, pewnie tak miało być.
Wobec faktu, że z Poznania wróciła z nami piątka paskudziątek, aż żal było nie przygarnąć kruszynek :
A tak prezentują się pojedynczo i grupami.
.
Z tej piątki zdecydowanie powinien wyłonić się jeden samczyk, który obecnie jest największy, najczęściej się stroszy i jest nieco pobudzony.
Jest też ewentualny drugi kandydat na ♂, najczęściej "oddający sygnały" stroszenia płetw grzbietowych.
Jest też jedna pierdoła ( to ta z ostatniej fotki), płochliwa, szukająca ucieczki i kryjówek, na teraz mieści się za rurką zasysającą filtra siedząc na przyssawce wysoko nad wodą, tą najprawdopodobniej najszybciej stracę.
Stara Paskudziawa jak na razie bacznie się przygląda, przy próbach podpłynięcia do młodych, te czmychają na wszystkie strony, ale tylko gdy uznają, że za nadto się zbliżyła. Jak dotąd nie przypuściła jakiegoś ataku, jakby mocno ogranicza gwałtowność ruchów i czasami udaje jej się wyleźć "na wybieg" i pogapić się nowych z bliska, choć te są czujne i każde jej bardziej zdecydowane poruszenie wywołuje ucieczkę młodziaków.
Oprócz "odludka" bo ten spieprza pierwszy, jak wpadnie gdzieś do wody, gdzie nie ma jakiegoś wyjścia nad taflę, macha płetwami przy szybach, jak tonący w basenie na głębokiej wodzie.
Kurcze przecież to ryba, a ma się wrażenie, że skubaniec się zachłysta i zaraz utonie.
- 1
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Mann am Boden
Re: "steter Tropfen höhlt den Stein"
Zmieniłem nieco ustawienie a właściwie podwieszenie lampy z T5 (na fotce już wygaszona)
teraz to wygląda tak :
przy okazji zdemontowałem dwa "krany", z uwagi na fakt przejścia żarówek w stan i niedostępności reflektorków na trzonkach GU4 i belki z modułami LED (więc mam TC420 zupełnie bezużyteczny, chyba że coś jeszcze pokombinuje ).
W tym miejscu chciałbym zaprezentować stan zużycia modułów led po ok. rocznym świeceniu jakieś 15 cm bezpośrednio (więc narażone na bryzgi) od tafli, nieco posolonej wody :
na dzień dzisiejszy, świecą łącznie 2 diody i to kiepsko.
A teraz analiza porównawcza wielkości "świeżaków" ze starą "paskudziarą":
I na koniec "obrazzy z dziurami" :
teraz to wygląda tak :
przy okazji zdemontowałem dwa "krany", z uwagi na fakt przejścia żarówek w stan i niedostępności reflektorków na trzonkach GU4 i belki z modułami LED (więc mam TC420 zupełnie bezużyteczny, chyba że coś jeszcze pokombinuje ).
W tym miejscu chciałbym zaprezentować stan zużycia modułów led po ok. rocznym świeceniu jakieś 15 cm bezpośrednio (więc narażone na bryzgi) od tafli, nieco posolonej wody :
na dzień dzisiejszy, świecą łącznie 2 diody i to kiepsko.
A teraz analiza porównawcza wielkości "świeżaków" ze starą "paskudziarą":
I na koniec "obrazzy z dziurami" :
- 4
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Mann am Boden
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości