Akwarium Online

Powierzchnia dna jest ważniejsza .

u mnie w 960 l jedna para była gnębiona przez drugą tylko że roślin było nie dużo

rodzyn82 pisze:u mnie w 960 l jedna para była gnębiona przez drugą tylko że roślin było nie dużo

960 l mówisz.... to ja chyba nie mam co się wychylać z moim akwarium...

Nie ma szans w Twoim zbiorniku. Tomek u mnie w 200l od razu bylo widac, który samiec rządzi w akwarium! Po tygodniu odmówiłem slabszego osobnika. Kiedy dobrala sie parka to druga samica tez dostawała w kosc. Polaczenie Ramirezy i A. Borelli tez się nie powiodło i ta druga caly czas obrywa (będę ja odławiał). Mam zamiar spróbować jeszcze z Akarą Moronii... Zobaczymy

Niby "pielęgniczki" a temperament mają. Z moich obserwacji wynika jeszcze, że Ramirezy są dość wybredne. Wasze też tak mają?

Kiedyś, 12 lat temu (na początku przygody akwarystycznej) miałam 6 sztuk pielęgnicy Ramireza. Było to bardzo krótko, żyły tylko około tygodnia. Dodam, że akwarium miał 72 litry (pracowe). To tutaj zaczynałam swoją pasje akwarystyczną. Teraz za głowę się łapię, jak mogłam na to pozwolić.

Moje jedzą wszystko, widzę że podskubują nawet stiksy dla krewetek :P Jedzą każdy rodzaj mrożonki jaki podaje. W moim zbiorniku bardziej łapczywe od nich sa tylko tetry cesarskie :P