Strona 6 z 9

Re: trudna miłość Akar

Post: 04 mar 2016, 19:24
autor: Bieta
Hm, teraz nadejdzie kolej na pielęgnice nikaraguańskie. Myślę, że wkrótce doczekasz się ich narybku. Oby tylko miały w miarę spokojne terytorium . :)

Re: trudna miłość Akar

Post: 04 mar 2016, 19:27
autor: Cezar
thaz pisze:Oj, od drugiego dziecka już nie obchodzę a mam już trójkę :P

No no, zaległości zostaną zsumowane :D .

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 17:32
autor: thaz
Ekipa, zdaje sie, bez strat - nie jestem tylko pewien, czy mlode cos jedza a karmie 3 razy dziennie.
Nie widze wyraznie pelnych brzuszkow, sa dosc male okolo 2-2.5mm.
Z drugiej strony, jakby nie jadly to pewnie by popadaly?

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 17:38
autor: Misiak
Nos w szybę i będzie widać, ale to trzeba mieć więcej czasu niż przy dzieciach :D

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 20:26
autor: Bieta
Spokojnie, bez nerwa, rybcie rosnaą powoli. Z każdym dniem widać jak są silniejsze i energiczniej podskakuja te małe przecinki, a później zaczynaja pływać. Ja to przerabiałam już z akarą pomarańczowopłetwą i pielęgnicą meeka. Za dużo też nie możesz sypać pokarmu, bo będzie zalegał nie zjedzony przez rybcie i gnił.

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 20:42
autor: Windus
Już miałem pisać jak wygląda sytuacja a tu taki piękny widok. Mam nadzieję, że utrzymasz młode. Swoją drogą sam z chęcią kupiłbym parkę od Ciebie ale ten Białystok jest dość daleko...

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 20:51
autor: thaz
Od wyklucia sie larw zrobilem juz dwie podmiany i pilnuje azotanow. Karmie nie zalujac ;) jutro tez podmianka ;)

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 20:57
autor: Windus
thaz pisze:Od wyklucia sie larw zrobilem juz dwie podmiany i pilnuje azotanow. Karmie nie zalujac ;) jutro tez podmianka ;)

Trzymam kciuki za powodzenie rozmnożenia. Ciekawi mnie też czy młode będą ubarwienia rodziców.

Re: trudna miłość Akar

Post: 06 mar 2016, 21:26
autor: thaz
No zobaczymy, moze w czesci 'wyjdzie' kolor naturalny Nanncara Anomala, bo to chyba te ryby byly podstawa stworzenia wersji electric blue.

im@tapatalk

Re: trudna miłość Akar

Post: 10 mar 2016, 17:29
autor: thaz
Sytuacja bez zmian, no moze ze dwie szt widzialem ze padly. Reszta rozplynela sie po akwarium, juz nie plywaja w jednej grupie a w kilku mniejszych.

Zastanawiam sie nad odlowieniem samicy - wprowadza nerwowa atmosfere ;) a to "gania" wszystkich zagladajacych do akwa, a to smiesznie sie porusza probujac zagonic maluchy w wybrane przez siebie mniejsce :)
im@tapatalk