Uwaga: Aquael Neoheater 150W

Miałem już jakiś czas temu napisać o przykrej niespodziance która mnie
ostatnio spotkała.
Akwarium córki 40l, grzałka Neoheater 150W - fajna, płaska, elektroniczna.
Któregoś razu córka coś tam podłączając pod swoim biurkiem spowodowało
wywalenie korków na piętrze - ok, włączyłem, wszystko gra.
Po dwóch dniach (no, może wcześniej) okazało się że nie wszystko.
W pokoju córki smród - akwarium (tzn. ryby, rośliny) ugotowane.
Nie wiedzieć czemu, grzałka po awarii sieci nie "weszła" od zera (minimalny próg chyba 17'C)
tylko wskoczyła na maksymalny nastaw... grubo ponad 35'C czyniąc spustoszenie w akwarium.
Not cool.
Także: jeśli macie takową grzałkę (na nastawianiem klikanym) to po jakiejkolwiek
awarii zasilania w domu sprawdźcie jej nastawy. Ja nie sprawdziłem.
ostatnio spotkała.
Akwarium córki 40l, grzałka Neoheater 150W - fajna, płaska, elektroniczna.
Któregoś razu córka coś tam podłączając pod swoim biurkiem spowodowało
wywalenie korków na piętrze - ok, włączyłem, wszystko gra.
Po dwóch dniach (no, może wcześniej) okazało się że nie wszystko.
W pokoju córki smród - akwarium (tzn. ryby, rośliny) ugotowane.
Nie wiedzieć czemu, grzałka po awarii sieci nie "weszła" od zera (minimalny próg chyba 17'C)
tylko wskoczyła na maksymalny nastaw... grubo ponad 35'C czyniąc spustoszenie w akwarium.
Not cool.
Także: jeśli macie takową grzałkę (na nastawianiem klikanym) to po jakiejkolwiek
awarii zasilania w domu sprawdźcie jej nastawy. Ja nie sprawdziłem.