Strona 1 z 1

czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 26 paź 2016, 10:46
autor: miewan
Ostatnio zadałem pytanie w temacie Misiaka "kolcowo..." w zakresie praktycznego użycia odpieniacza w baniaku słonawowodnym, ale że nie doczekałem się odpowiedzi zakładając, że umkną tam uwadze, powielam pytanie :
czy ktoś wie, czy przy gęstości 1,006 – 1,022 g/cm³ odpieniacz będzie służył za to do czego go wymyślono, czy jedynie zżerał energię elektryczną ?


// uprasza się o pisanie pełnych i zrozumiałych tytułów pozwalających
// na łatwe odnalezienie ciekawych wątków na forum // administracja :cool


wobec upomnienia zmieniłem tytuł :whistle

Re: czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 26 paź 2016, 14:13
autor: Tuptuś
1.022 to zasolenie dla baniaka morskiego fish only albo z miekasami.

Re: czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 26 paź 2016, 18:45
autor: czester1
Może nie odpowiem na pytanie "czy ma to sens" ale podpowiem co robi odpieniacz w morskim. To taki filtr który z pomocą bardzo drobnych bąbelków powietrza spienia wodę w pionowej tubie przeważnie w kształcie walca i wypłukuje z niej wszystkie syfy, zbierają się one w górnej części odpieniacza zwanej kubkiem i śmierdzą jak szambo ( a przynajmniej zapach jest podobny gdy raz na tydzień go myję).Odpieniacz ma swoje zalety i wady. Za duże pienidło wypłucze ci też to co dobre z wody (pierwiastki, minerały itp.) za mały nie będzie miał sensu bytu w akwarium. W niedużych akwariach morskich nie stosuje się odpieniaczy i wymiana absorberów w postaci np. węgla czy rowa phos w zupełności wystarczają na poskromienie PO4 i SiO2.
Odpieniacze dzielą się na zewnętrzne( przeważnie wieszane na szybie) i wewnętrzne (najlepiej mieć sump, ewentualnie panel w akwarium aby dyskretnie schować urządzenie), mniejsze odpieniacze działają za pomocą znanej wszystkim kostki lipowej (Niestety dość często trzeba ją wymieniać aby bąble były jak najmniejsze, duże napędzane jedną,dwoma lub nawet trzema pompami + zwężki i odpowiednia ilość dostarczanego powietrza powietrza, tworzą super wydajne filtry.
Do tego większość tego rodzaju filtrów można ustawić na tworzenie tak zwanej "mokrej lub suchej piany".
A na chłopski rozum można opisać to tak: Wyobraźmy sobie spacer po plaży nad morzem po opadach deszczu. Fale uderzające o brzeg. widoczna piana i zapach oraz nie kiedy szlam pozostający na piasku po bujających falach - to właśnie taki duży odpieniacz oddający wszystkie nieczystości.
Może choć troszkę przybliżyłem o co chodzi w tym rodzaju filtracji. A jak nie to sporo wiadomości znajdziesz na forach z morszczyzną.

Re: czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 26 paź 2016, 20:32
autor: Mystik
Hmmmm.....otworzyłeś Miewan dyskusję, że ratunku :D

Delikatnie uzupełnię odpowiedź czester1.

Odpieniacz usuwa z wody morskie wszystko co wiąże się z tłuszczem i inne organiczne elementy. Dlatego wywala do kubka: tłuszcze, kwasy (to jeszcze jest ok), aminy (to gorzej, bo musimy potem uzupełniać), fosforany (to dobrze), węglowodany (tak sobie) i wszystko co wiąże się z tłuszczem i białkiem. Wszak, żeby zrobić pęcherzyk powietrza, to tak jak z bańkami mydlanymi,coś co zrobi otoczkę jest potrzebne.

Myślę, że to czy odpieniacz będzie miał co robić czy nie, zależy raczej od tego czy woda jest "bogata" w w/w związki czy nie. Zasolenie ma tu mniejsze znaczenie.

!,022 to jest już bardzo ładne zasolenie, które po dłuższym czasie, gdy korale się przyzwyczają pozwala na utrzymanie bardzo ładnego akwarium. Osobiście przez długi czas utrzymywałem 1,023 i było ok. Teraz jakoś wjechałem na 1,024. I tu większe znaczenie ma stabilność tego parametru, a mniejsze jego wartość. Z tym, że na 1,006 to raczej zbiornika morskiego bym nie stawiał :D

Re: czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 27 paź 2016, 09:37
autor: miewan
Mystik pisze: Z tym, że na 1,006 to raczej zbiornika morskiego bym nie stawiał

Dla tego Piotrze pytam o zbiorniki słonawowodne , nie morszczaka, a o ewentualne estuarium może bardziej "mangrowe namorzyny".
Teoretycznie mam już coś takiego w domu ( opisane w temacie "steter Tropfen....") zwłaszcza poprzez część obsady Toxotes jaculatrix , Periophthalmus Barbarus i Gobioides broussonnetii i użycia w wystroju drzewa mangrowego.
Mam też "ze złomu" mały odpieniacz, ale nie chcę przesolić, właśnie max 1,006 ( najchętniej jeszcze mniej z uwagi na 4-go bliźniaka tj. 2 kopiaste łyżki soli na 10 litrów a nie 4 ).

Re: czy odpieniacz ma sens w akwarium słonawowodnym ?

Post: 27 paź 2016, 13:50
autor: Tuptuś
Nawet w słodkiej wodzie przy odpowiednio dużym stężeniu syfu odpieniacz jest w stanie wytworzyć pianę i wywalić brud do kubka. Poza tym jest super napowietrzaczem ;)
Na pewno nie zaszkodzi żeby sobie pracował. Ustaw na początek na suchą pianę, zobaczysz jak pieni i czy coś wyrzuca. Później najwyżej podkrecic z na mokrą.