replacement

[miewan]

I teoretycznie - przynajmniej na teraz wygląda extra zwłaszcza ta część nadwodna, tyle że już widzę poważne luki w konstrukcji zbiornika.
Po pierwsze, brak zabezpieczenia przed "wyjściem" ryb od frontu - 4 cm od tafli wody do krawędzi szyby to za mało, właśnie w nocy trzciniak wybrał się w swoją ostatnią podróż, co wektoruje do stwierdzenia, że będę miał problem z potencjalną obsadą.
Po drugie boczne ścianki zaczynają swój skos zbyt wcześnie, choć jest to w połowie szerokości - nóżki lampy i tak musiałem wynicować poza szybę, a i tak znajduje się wśród roślin bo podwieszenie doniczki (innej opcji niestety nie ma) jest zbyt wysoko a wysokość nóżek zbyt mała - więc raz, że część chwasta w doniczkach będzie mocno "prześwietlona" i narażona na poparzenie , a dwa doniczka zabiera światło dla części podwodnej i jest tam dość mroczno ( za to snop światła fajnie się rozbija i "blikuje")

[Awokado]

nóżki lampy i tak musiałem wynicować poza szybę, a i tak znajduje się wśród roślin bo podwieszenie doniczki (innej opcji niestety nie ma) jest zbyt wysoko a wysokość nóżek zbyt mała - więc raz, że część chwasta w doniczkach będzie mocno "prześwietlona" i narażona na poparzenie , a dwa doniczka zabiera światło dla części podwodnej i jest tam dość mroczno ( za to snop światła fajnie się rozbija i "blikuje")

Coś za coś

Pogadaj z Misiakiem, może zrobi Ci nowe nózki na drukarce 3D?

[miewan]

Fotka całości, nie wiem czy coś pomoże :

3A0B2780-7FDE-4D07-B186-D8C7AD5CCE78.jpeg

6E88C53C-C4A0-48B8-9ED7-43406C485A5F.jpeg

[Awokado]

Extra Andrzej! Ciekawe akwarium, takie w Twoim stylu Jeszcze tylko jakieś brzydactwa do środka i będzie dobrze

[miewan]

Jak na razie obsada prócz "skoczka na otwarcie" się utrzymuje i kolejne ryby nie wybrały się na przechadzkę, więc i brzydactwa w środku też są.
Z dodatkowych ciekawostek zdobyłem fogger z demobilu ( nie jestem pewien czy akwaryjno/terraryjny, ale chyba tak) -> zamgławianie jest extra

[miewan]

Jednak chwilowa nadzieja na pozostawaniu ryb na spełzła na niczym.
Pozostałe trzciniaki poszły zgubnym śladem swojego byłego współtowarzysza.
Zapewne jego wycieczkę potraktowały jako swoisty zwiad, a że nie wracał długo ( bo i tak by nie wrócił ) poszły go poszukać - niestety one też już nie wrócą .
To zmusiło mnie do jakiejś kreatywności - rozwiązanie jest banalne ( czemu tak późno ), wystarczył kawałek szkła 48 x 14 z szyby 4 mm podparty dłuższym bokiem na krawędzi i w jednym miejscu magnesikiem, ten prosty zabieg powoduje, że kolejni „wędrowcy” ( choć zostały już tylko 2 chanalleblasy i 1 mikrobuszowiec ) musieliby wybić się już na 14 cm od tafli by przeskoczyć boczną krawędź akwarium.
Fakt, że mogą ewentualnie „przeskakać” po tej „zaporze”, ale zawsze to jakieś zabezpieczenie.

[Awokado]

Widać potrzebne były ofiary, aby narodziła się nowa idea

[miewan]

Zgoda, tyle że już po pierwszej powinienem reagować, a nie łudzić się, że kolejnych nie będzie, bo nic nie działo się przez 3 czy 4 dni.
Zmieniając wątek żałobny -> poranna mgła nad rozlewiskiem :

B0BD82AF-4AE7-4F61-89CE-9E2A046DB5D4.jpeg

[Awokado]

Jest moc, ta mgła faktycznie spoko wygląda

[dwojak23]

E papieros?