Nakrywówka z moskitiery

Wobec ciągłych "kłopotów" z zapędami turystycznymi poza baniak ( na szczęście zanim wyschną trochę to trwa) moich krabików, zmuszony byłem opuścić szybę nakrywową równo z krawędzią akwa ( do tej pory terariowe ćwierć prowadnice służyły mi za podpórki umożliwiające wentylację "ściąganego") i stałe przykrycie otworu do skarmiania ( wzrost i zasięg liści ).
Te zabiegi powodują ustawiczne skraplanie i roszenie szyby przedniej. Pomyślałem więc o moskitierze. Jej wykonanie do baniaczka 60X30 to koszt ok. 40 zł ( porównywalny z szybą ). Mamy ramkę, którą łatwo można oprzeć o krawędzie "szczelnie" przykrywając górę i pole wentylacyjne porównywalne z otwartym akwa, siatka jest estetycznie naciągnięta, a jej oczka na tyle duże, że nie zakłócamy górnej penetracji światła, dodatkowo uniemożliwia skoki poza i finalny susz rybi lub ucieczki wspinających się.
Zastanawia mnie więc brak powszechności takiego rozwiązania - czy jest coś o czym nie wiem ?
Te zabiegi powodują ustawiczne skraplanie i roszenie szyby przedniej. Pomyślałem więc o moskitierze. Jej wykonanie do baniaczka 60X30 to koszt ok. 40 zł ( porównywalny z szybą ). Mamy ramkę, którą łatwo można oprzeć o krawędzie "szczelnie" przykrywając górę i pole wentylacyjne porównywalne z otwartym akwa, siatka jest estetycznie naciągnięta, a jej oczka na tyle duże, że nie zakłócamy górnej penetracji światła, dodatkowo uniemożliwia skoki poza i finalny susz rybi lub ucieczki wspinających się.
Zastanawia mnie więc brak powszechności takiego rozwiązania - czy jest coś o czym nie wiem ?