zdjęcia z dostawy XI 2013

[miewan]

Robert nie pisałem i nie miałem " muszlowych" tylko immaculatach sp. poszperaj w newsach z przed ok. 2-3 lat sam zobaczysz, jak nic nie znajdziesz ( a szukaj też na Swoim podwórku ), przytoczę Ci jutro trochę ówczesnych opinii.

[Tropheus]

Robert nie pisałem i nie miałem " muszlowych" tylko immaculatach sp. poszperaj w newsach z przed ok. 2-3 lat sam zobaczysz, jak nic nie znajdziesz ( a szukaj też na Swoim podwórku ), przytoczę Ci jutro trochę ówczesnych opinii.

Tylko widzisz... Z tego, co pamiętam, to chodziło o DUŻE kraby. Nazewnictwo faktycznie uległo zmianie.
Wtedy były to Potamonautes coś-tam (dla określenia brązowego) i P. immaculata (dla określenia białego).
Nawiasem mówiąc, dzięki naszym działaniom ( z tego, co pamiętam) ta sprawa została wyjaśniona - kontakty i pytania zadawane specjalistom pomogły tą kwestię rozwiązać. Jeśli się nie mylę, to Saskia Marijnissen brała w tym udział.

Poza tym sami zrezygnowaliśmy z krabów brązowych - były baardzo agresywne względem siebie. Pamiętam sytuację taką, gdy jeden z nich miał wylinkę, to drugi siedział dwa dni naprzeciwko niego i po wylince ZJADAŁ go. Potem wylinkę.

W czasach o których wspominasz, nie było jeszcze krabów muszlowych, jak je nazwałeś. My na pewno ich nie sprowadzaliśmy jeszcze.

Robert

[miewan]

Robert czy ja naprawdę tak niewyraźnie piszę.
Opisywałem nieudaną przygodę z krabem wtedy określanym jako immaculata a przez Ciebie " dużym",
O " małym" maculacie pisałem jedynie w kontekście rozważań nad ewentualnym jego zakupem.

Wiem, że były problemy z poprawną identyfikacją, dla tego pisałem, że pod taką nazwą je kupiłem a nie, że nimi były.
Znam też chronologię w jakiej pojawiały się w ofertach " duże" i " małe" jak i to, że " muszlowe" mieliście pierwsi i to znacznie wcześniej zanim przeznaczyliście je do sprzedaży, wiem też, że jedną z pierwszych kupujących była Joanna (Szarooka) i nawet kilkukrotnie je rozmnożyła.

[Tropheus]

Robert czy ja naprawdę tak niewyraźnie piszę.

Widzę, że łatwo się denerwujesz. Twój wykrzyknik przy zdaniu w nawiasie nieco mnie zmylił, choć dalej go nie rozumiem. Stąd pewnie moja zbyt długa i niezupełnie trafiona odpowiedź.

Robert

[miewan]

Już wiadomo, że krewetki z 4 pierwszych fotek w tym temacie to Limnocaridina tanganyicae