Akwarium Online

cześć, miał ktoś styczność z nawożeniem octem zamiast easy carbo??

dziś wlałem pierwszą dawkę 2ml, którą będę podawał przez pierwszy tydzień. następnie po tygodniu ziększe jąa i zobaczymy czy będą efekty pozdrawiam

Co ocet zawiera w sobie takiego cennego,
że padł pomysł żeby nim nawozić?

ja stosuje od jakiegoś czasu(nieregularnie ) stopniowo zwiększałem dawkę teraz 50 ml dziennie(nie codziennie)
efektów negatywnych nie zauważyłem, ryby zdrowe, rośliny rosną, czy lepiej? trudno mi się odnieść, ponieważ dodawałem przedtem Carbo , teraz od czasu do czasu trysnę carbo i na przemiennie ocet.
tu link do dyskusji:
http://podforak.rzeszow.pl/viewtopic.ph ... sc&start=0

Witajcie dajcie znać na temat tego "specyfiku", choć trochę się boję,
ale powodzenia i trzymam kciuki.
pozdrawiam

Hm no sam nie wiem - z dyskusji na rzeszowskim forum wynika,
że można lać np. piwo czy też rozpuszczone lody truskawkowe bo efekt taki sam,
czyli "coś tam rośnie".
Chyba taki sam efekt byłby po.... nie dolewaniu niczego

Wiecie, kiedyś miałem akwarium to znaczy syn miał (w teorii) i nic tam nie dawał, a wszystko rosło jak szalone, rybki się mnożyły a teraz.... są duże zmiany we wszystkim,
pozdrawiam.

thaz pisze:Co ocet zawiera w sobie takiego cennego,
że padł pomysł żeby nim nawozić?

powiem Tobie tak. jeżeli chodzi o ocet to z tego co wyczytałem jest zamiennikiem easy carbo. ludzie którzy kupują wiedzą, że na dłuższą metę to jest wydatek, dlatego ktoś gdzieś wyczaił patent z octem i jak widać są tego skutki. spróbować nic nie zaszkodzi ^^

dwojak23 pisze:powiem Tobie tak. jeżeli chodzi o ocet to z tego co wyczytałem jest zamiennikiem easy carbo. ludzie którzy kupują wiedzą, że na dłuższą metę to jest wydatek, dlatego ktoś gdzieś wyczaił patent z octem i jak widać są tego skutki. spróbować nic nie zaszkodzi ^^

No chyba że tak.

jak napisałem wyżej ocet stosuję,fakt że teraz nieregularnie , ale nie jestem mordercą , do dawki 50 ml( zaczynałem od 10), dochodziłem stopniowo zwiększając porcje, co trochę trwało.
i nie widzę skutków ubocznych dla fauny (krewety jak były tak są )
i flory, dla roślin chyba to pasuje bo rosną mimo okresowego niepodawania Carbo, więc działa.
ciężko mi po prostu pisać o wizualnych i mierzalnych efektach bo:
- nie monitoruje parametrów wody
- mam za mało światła żeby zielsko spektakularnie "eksplodowało"
- musiałbym z miesiąc nie podawać i miesiąc podawać żeby zobaczyć różnicę .