Amano mordują Ramirezy?
: 15 sty 2023, 10:46
Ponad 2 tygodnie temu kupiłam 4 pielęgniczki Ramireza. W każdym dniem nabierały kolorów, już po kilku dniach po kolorze brzuszków mogłam stwierdzić, że trafiłam 2 samiczki i 2 samce. Rybki cały czas wyglądały zdrowo, walczyły o terytorium, podrywały się wzajemnie. W poniedziałek nie było mnie w domu, więc rybki nie dostały jeść, i we wtorek gdy wróciłam do domu znalazłam jednego samca z dziurą w brzuchu i wypatroszonego. Parametry wody bez zmian, azotany, azotyny i fosforany 0, pH 7,4, KH 4 i GH 10, od początku bez zmian. Temperatura 25-26. Uznałam, że drugi samiec go zaganiał i w ten sposób ustanowiła się para wiodąca w akwarium. W piątek widziałam amory w liściach. Wczoraj rano oboje pilnowali i wachlowali ikrę na liściu dębu, wyglądały normalnie, dałam odrobinę karmy, zjadły. Potem cały dzień i całą noc nie było nikogo w domu więc przez resztę dnia nie dostały jedzenia. Dzisiaj rano znów - na dnie akwarium wypatroszony samiec. Samica pilnuje ikry.
Czy jest jakaś przyczyna tak nagłego zgonu inna niż wygłodniałe krewetki? Z głodu ryby chyba tak szybko nie padają? Jakakolwiek choroba chyba daje objawy przynajmniej te dwa dni wcześniej? Bo wiem, że krewetki chętnie zjadają wszelkie truchła, więc mogło być tak, że ryba padła a potem ktoś wyjadł wnętrzności. Chociaż do tej pory krewetki zostawiały raczej już sam szkielecik, a nie wypatroszoną rybę jakby przygotowaną do piekarnika.
Dodam jeszcze, że to młode rybki, mają około 3,5cm długości, są zdecydowanie mniejsze niż stare amano. Jedna z krewetek nieraz gania razbory, stad podejrzenia co do jej udziału w masakrze.
Czy jest jakaś przyczyna tak nagłego zgonu inna niż wygłodniałe krewetki? Z głodu ryby chyba tak szybko nie padają? Jakakolwiek choroba chyba daje objawy przynajmniej te dwa dni wcześniej? Bo wiem, że krewetki chętnie zjadają wszelkie truchła, więc mogło być tak, że ryba padła a potem ktoś wyjadł wnętrzności. Chociaż do tej pory krewetki zostawiały raczej już sam szkielecik, a nie wypatroszoną rybę jakby przygotowaną do piekarnika.
Dodam jeszcze, że to młode rybki, mają około 3,5cm długości, są zdecydowanie mniejsze niż stare amano. Jedna z krewetek nieraz gania razbory, stad podejrzenia co do jej udziału w masakrze.