Amano mordują Ramirezy?
Posty: 5
|Strona 1 z 1
Amano mordują Ramirezy?
Ponad 2 tygodnie temu kupiłam 4 pielęgniczki Ramireza. W każdym dniem nabierały kolorów, już po kilku dniach po kolorze brzuszków mogłam stwierdzić, że trafiłam 2 samiczki i 2 samce. Rybki cały czas wyglądały zdrowo, walczyły o terytorium, podrywały się wzajemnie. W poniedziałek nie było mnie w domu, więc rybki nie dostały jeść, i we wtorek gdy wróciłam do domu znalazłam jednego samca z dziurą w brzuchu i wypatroszonego. Parametry wody bez zmian, azotany, azotyny i fosforany 0, pH 7,4, KH 4 i GH 10, od początku bez zmian. Temperatura 25-26. Uznałam, że drugi samiec go zaganiał i w ten sposób ustanowiła się para wiodąca w akwarium. W piątek widziałam amory w liściach. Wczoraj rano oboje pilnowali i wachlowali ikrę na liściu dębu, wyglądały normalnie, dałam odrobinę karmy, zjadły. Potem cały dzień i całą noc nie było nikogo w domu więc przez resztę dnia nie dostały jedzenia. Dzisiaj rano znów - na dnie akwarium wypatroszony samiec. Samica pilnuje ikry.
Czy jest jakaś przyczyna tak nagłego zgonu inna niż wygłodniałe krewetki? Z głodu ryby chyba tak szybko nie padają? Jakakolwiek choroba chyba daje objawy przynajmniej te dwa dni wcześniej? Bo wiem, że krewetki chętnie zjadają wszelkie truchła, więc mogło być tak, że ryba padła a potem ktoś wyjadł wnętrzności. Chociaż do tej pory krewetki zostawiały raczej już sam szkielecik, a nie wypatroszoną rybę jakby przygotowaną do piekarnika.
Dodam jeszcze, że to młode rybki, mają około 3,5cm długości, są zdecydowanie mniejsze niż stare amano. Jedna z krewetek nieraz gania razbory, stad podejrzenia co do jej udziału w masakrze.
Czy jest jakaś przyczyna tak nagłego zgonu inna niż wygłodniałe krewetki? Z głodu ryby chyba tak szybko nie padają? Jakakolwiek choroba chyba daje objawy przynajmniej te dwa dni wcześniej? Bo wiem, że krewetki chętnie zjadają wszelkie truchła, więc mogło być tak, że ryba padła a potem ktoś wyjadł wnętrzności. Chociaż do tej pory krewetki zostawiały raczej już sam szkielecik, a nie wypatroszoną rybę jakby przygotowaną do piekarnika.
Dodam jeszcze, że to młode rybki, mają około 3,5cm długości, są zdecydowanie mniejsze niż stare amano. Jedna z krewetek nieraz gania razbory, stad podejrzenia co do jej udziału w masakrze.
- 0
- Często zagląda
- Posty: 89
- Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
- Lokalizacja: Białystok
- Reputacja: 11
- GG: 0
Re: Amano mordują Ramirezy?
Krewetka nie zagraża w żaden spodób żywej rybie, raczej na odwrót. Musiały tak paść.
- 0
- Bywalec
- Posty: 205
- Rejestracja: 28 paź 2013, 08:52
- Lokalizacja: Białystok/Piasta
- Reputacja: 18
- GG: 4993916
Re: Amano mordują Ramirezy?
pawelek2304 pisze:Krewetka nie zagraża w żaden spodób żywej rybie, raczej na odwrót. Musiały tak paść.
W takim razie co mogło być przyczyną? Jakie choroby nie dają objawów wcześniej niż 24 godziny przed zgonem?
Gdyby to parametry wody były przyczyną, albo gdyby jednak faktycznie rozwijała się jakaś choroba, to czy ryby przystąpiłyby do tarła?
Ryby zdychały mi przez te kilka lat, głównie ze starości, ale kilka chorób tez było, ale czegoś takiego jeszcze nie miałam. Ze starości paść nie mogły, bo to jeszcze dzieciaki. Choroby czy pasożyty - byłyby widoczne zmiany na skórze, ciągnące kupy, apatia, pływanie przy powierzchni kilka dni wcześniej. Tu nic takiego nie było. Ładne, zdrowe, wybarwiające się ryby nagle znalazłam kompletnie wypatroszone z wnętrzności.
- 0
- Często zagląda
- Posty: 89
- Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
- Lokalizacja: Białystok
- Reputacja: 11
- GG: 0
Re: Amano mordują Ramirezy?
A może dobrały się już w pary i zacięcie samce walczyły o terytorium. I z tego powodu słabszy samiec odszedł do odwiecznej podwodnej krainy.
- 0
Kolekcjonerka akwariowych "słoików".
Re: Amano mordują Ramirezy?
Bieta pisze:A może dobrały się już w pary i zacięcie samce walczyły o terytorium. I z tego powodu słabszy samiec odszedł do odwiecznej podwodnej krainy.
Pierwszego tak sobie tłumaczyłam, drugi nie miał już z kim walczyć, spokojnie zajmował się wybraną samicą. Może tarło go tak wykończyło?
Przyszło mi jeszcze na myśl, że może to jakieś pasożyty, które zjadały ryby od środka, aż w końcu wylazły na zewnątrz pozostawiając w rybach dziury i pustkę. Jednak w takim przypadku też raczej widziałabym jakieś objawy wcześniej niż dobę przed znalezieniem martwych ryb.
- 0
- Często zagląda
- Posty: 89
- Rejestracja: 07 lis 2018, 20:05
- Lokalizacja: Białystok
- Reputacja: 11
- GG: 0
Posty: 5
|Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości