Choroba Błyszczyków Parańskich

Kochani, mam kłopot z Błyszczykami Parańskimi (i tylko z nimi, cała reszta wydaje się być zdrowa),
które pochodzą z mojego starego 200-litrowego akwarium.
Ryby są nieustannie schowane, podpływają tylko do jedzenia (ale dopiero jak odejdę od akwarium).
W nowym zbiorniku bez zmian - nadal płochliwe a teraz (jakoś niecały miesiąc temu) pojawiło się na ich
pyskach to co widać. U zainfekowanych osobników (2 szt) łuski też nie wyglądają w porządku (miejscami
jakby obdrapane). U jednego osobnika skończyło się to zgonem (chyba nie mógł już pobierać pokramu);
Co to może być za cholerstwo?
Mam w zbiorniku nietanie ryby i nie chciałbym spuszczać wszystkiego do szamba.
Zbiornik: 230x50x50, cała reszta obsady jest w porządku.
Brak przerybienia, temperatura: 26'C, PH: w okolicach 7; średnie twardości.
Karmienie: artemia/solowiec, wodzień, głównie mrożonki, czasmi roślinne płatki dla uzupełnienia.
NO3 maleńkie, woda wg mnie w porządku.
które pochodzą z mojego starego 200-litrowego akwarium.
Ryby są nieustannie schowane, podpływają tylko do jedzenia (ale dopiero jak odejdę od akwarium).
W nowym zbiorniku bez zmian - nadal płochliwe a teraz (jakoś niecały miesiąc temu) pojawiło się na ich
pyskach to co widać. U zainfekowanych osobników (2 szt) łuski też nie wyglądają w porządku (miejscami
jakby obdrapane). U jednego osobnika skończyło się to zgonem (chyba nie mógł już pobierać pokramu);
Co to może być za cholerstwo?
Mam w zbiorniku nietanie ryby i nie chciałbym spuszczać wszystkiego do szamba.
Zbiornik: 230x50x50, cała reszta obsady jest w porządku.
Brak przerybienia, temperatura: 26'C, PH: w okolicach 7; średnie twardości.
Karmienie: artemia/solowiec, wodzień, głównie mrożonki, czasmi roślinne płatki dla uzupełnienia.
NO3 maleńkie, woda wg mnie w porządku.