Chory otosek, jakaś narośl na grzbiecie.

Ktoś musi zacząć w tym dziale, tylko dlaczego ja?
Zepsuł mi się otosek. Z 10 tylko ten jeden zachorował. Wyrosło mu coś na grzbiecie, podobne do pleśniawki ale kolor bardziej lniany i tylko przed płetwą grzbietową. Co to jest?
Profilaktycznie dziś pływał w roztworze nadmaganianu potasu około 10 minut, potem pędzelkowanie tym samym środkiem ale roztwór o wiele mocniejszy. Ma ktoś jakiś pomysł?
Zdjęcia robione telefonem.
http://zapodaj.net/ec4a25b5244ee.jpg.html
http://zapodaj.net/054a85d59f952.jpg.html
http://zapodaj.net/222cad13539c9.jpg.html
Edit:
Temat do zamknięcia.
Otosek nie przeżył nocy
Choroba była szybsza odemnie.

Zepsuł mi się otosek. Z 10 tylko ten jeden zachorował. Wyrosło mu coś na grzbiecie, podobne do pleśniawki ale kolor bardziej lniany i tylko przed płetwą grzbietową. Co to jest?
Profilaktycznie dziś pływał w roztworze nadmaganianu potasu około 10 minut, potem pędzelkowanie tym samym środkiem ale roztwór o wiele mocniejszy. Ma ktoś jakiś pomysł?
Zdjęcia robione telefonem.
http://zapodaj.net/ec4a25b5244ee.jpg.html
http://zapodaj.net/054a85d59f952.jpg.html
http://zapodaj.net/222cad13539c9.jpg.html
Edit:
Temat do zamknięcia.
Otosek nie przeżył nocy
