Akwarium Online

Witam, zauważyłem, że jedna z moich ramirez niezbyt interesuje się jedzeniem, jest ospała i ciągle pływa przy powierzchni wody, pyszczkiem przy tafli. To zachowanie samicy, samiec czuje się świetnie, ramirezki chyba były dobrane, bo już przez parę dni pływały koło siebie po całym zbiorniku. Nie robiłem w akwarium żadnych zmian od pory wpuszczenia ramirez. Co to może być i co można z tym zrobić?

link do tematu z opisem zbiornika: viewtopic.php?f=16&t=3061&view=unread#unread

Jaka temp? Masz bąbelki?

temperatura obecnie 29 stopni, z wyłączoną grzałką. Nie, CO2 nie stosuje, ani żadnych innych nawozów

Jak z napowietrzaniem - kiedy podmiana była .

Właśnie teraz zrobiłem podmianę ekspresową, ale z tego co widzę, wcale nie pomogło. Na początku też pomyślałem że może się dusi. Napowietrzacza nie mam, ale jest dużo roślin no i deszczownia pod powierzchnią skierowana do góry, także cała tafla faluje.

Mattteusch pisze:]Nie, CO2 nie stosuje, ani żadnych innych nawozów

chodziło mi o napowietrzanie.

Ile czasu są u ciebie ? Te ramirezy. Przeprowadziles kwarantanne ryb? Ok miesiąca . Reszta ryb jest ok? nie tłukły się między sobą - któraś nie trafiła w pęcherz pławn?
Czasami jest też tak że ryba się niezaadaptuje do nowego otoczenia .
Nie musi to być choroba .

Są u mnie ponad tydzień, ale nie zauważyłem wcześniej nic niepokojącego w ich zachowaniu. Kwarantanny nie przeprowadziłem, bo niestety nie mam gdzie :x Ryby się nie tłukły, na początku trochę się przeganiały, później samiec się prezentował przed nią, myślałem że może będzie ikra :v Samiec ramirezy ciągle pływa ochoczo, szybko podpływa do tafli po pokarm i jest pięknie ubarwiony. A ta samiczka obecnie leży na dnie na brzuchu i nie ucieka nawet pod wpływem bodźców zewnętrznych.
Oto jej zdjęcie z teraz:
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu

To jednak pielęgnice, to co wziąłeś za zaloty może być też próbą siły jednej ryby do drugiej, przy nieuniknionej zmianie parametrów sklepowych na domowe przy bardziej lub mniej "uciążliwym" pokazie/imponowaniu/napastliwej adoracji mniejsza, słabsza ryba zareagowała stresem co akurat u takich ryb może doprowadzić do

Ale te zaloty były już kilka dni temu, od paru dni ryby pływały grzecznie koło siebie, dlatego wydaje mi sie, że są dobrane. Myślałem że to przyducha ale nie wiem czy to realne przy tej liczbie roślin i takim ruchu całej tafli :| a dana rybka obecnie cały czas "czołga się" po dnie, a samiec za nią pływa lub trzyma się gdzieś niedaleko... Co robić?

Mała aktualizacja: przed chwilą widzialem jak ryba przy scianie zdołała podpłynąć do tafli i całe akwarium przepłynęła pyszczkiem przy powierzchni, poruszając się pulsacyjnymi ruchami i zahaczając brzuchem o rośliny i korzenie, jakby w celu chwilowego odpoczynku... Poza tym mocno rusza skrzelami. Nie wiem co może jej być O.o