Jeżeli to rzeczywiście wrotka, to sens walki z nią jest żaden.
Chyba że coś chrzanię, ale te stworki żyją praktycznie wszędzie gdzie jest choć trochę wody, żrą martwą materią organiczną, bakterie, pierwotniaki ale też glony, więc raczej to pożyteczne stworzonka, no chyba, że są jakieś agresorzy rybie choć takich informacji nie słyszałem ( ale też nigdy głęboko nie szukałem nic w ich temacie), tym bardziej że można też kupić je żywe, jako karmę dla narybku.