Problem z Amoniakiem

Siemka, chcialbym sie poradzic w sprawie amoniaku. Troche info na poczatek:
akwarium male, 12 litrow stosunkowo nowe bo ma niecale 3 miesiace.
Zamieszkane przez 3 zmienniaki.
Dno drobny zwirek a pod spodem podklad dla roslin. Roslin duzo, nawet bardzo bo musze czesto podcinac.
Filter jest, dziala 24/7, swiatlo ok 10 godzin dziennie. Dopowietrzam czasami z pompki.
Temperatura 24 - 25 stopni.
Ph 7-8
Problem od samego poczatku ten sam, wysoki poziom amoniaku.
Po poradach ze sklepu stosowalem rozne techniki, dodawalem bakterie, i w sumie dalej dodaje (API quick start). Czeste zmiany wody, od 20% do 50% nawet na przestrzeni paru dni.
Doraznie pomaga Ammonia remover marki interpet, i zbijam poziom amoniaku ponizej 0.25 ppm ale po paru dniach znow wbija na 1 lub wyzej. Zmienam ok 30% wody na tydzien teraz i dodaje soli akwariowej (API).
Ryby nie wykazuja zadnych niepokojacych symptomow, ale wiem z pomiarow ze amoniak jest, a azotany i azotyny nie..
Woda jest ladna i czysta, ryby skromnie karmie, wiec nie odklada mi sie niedojedzone pozywienie.
Wode z kranu sprawdzalem i ma lekki amoniak, wiec uzywam butelkowanej, z niskimi wartosciami mineralow. Zawsze i tak dodaje Tap Safe(love fish).
Czy ktos widzi jakies bledy w mojej techice? Wydaje mi sie ze bakterie rozkladajace amoniak nie daja rady, choc dodaje ich naprawde sporo, jakes 150% procent normy (wedlug gosci ze sklepu tak ma byc).
Bede bardzo wdzieczny za pomoc, nie chce ciagle amoniaku chemia zbijac.
Acha, i nie, nie mam martwych ryb w zbiorniku... (w sklepie ciagle o to pytaja i powoli trace do nich cierpliwosc)
Pozdrawiam serdecznie
Choina
akwarium male, 12 litrow stosunkowo nowe bo ma niecale 3 miesiace.
Zamieszkane przez 3 zmienniaki.
Dno drobny zwirek a pod spodem podklad dla roslin. Roslin duzo, nawet bardzo bo musze czesto podcinac.
Filter jest, dziala 24/7, swiatlo ok 10 godzin dziennie. Dopowietrzam czasami z pompki.
Temperatura 24 - 25 stopni.
Ph 7-8
Problem od samego poczatku ten sam, wysoki poziom amoniaku.
Po poradach ze sklepu stosowalem rozne techniki, dodawalem bakterie, i w sumie dalej dodaje (API quick start). Czeste zmiany wody, od 20% do 50% nawet na przestrzeni paru dni.
Doraznie pomaga Ammonia remover marki interpet, i zbijam poziom amoniaku ponizej 0.25 ppm ale po paru dniach znow wbija na 1 lub wyzej. Zmienam ok 30% wody na tydzien teraz i dodaje soli akwariowej (API).
Ryby nie wykazuja zadnych niepokojacych symptomow, ale wiem z pomiarow ze amoniak jest, a azotany i azotyny nie..
Woda jest ladna i czysta, ryby skromnie karmie, wiec nie odklada mi sie niedojedzone pozywienie.
Wode z kranu sprawdzalem i ma lekki amoniak, wiec uzywam butelkowanej, z niskimi wartosciami mineralow. Zawsze i tak dodaje Tap Safe(love fish).
Czy ktos widzi jakies bledy w mojej techice? Wydaje mi sie ze bakterie rozkladajace amoniak nie daja rady, choc dodaje ich naprawde sporo, jakes 150% procent normy (wedlug gosci ze sklepu tak ma byc).
Bede bardzo wdzieczny za pomoc, nie chce ciagle amoniaku chemia zbijac.
Acha, i nie, nie mam martwych ryb w zbiorniku... (w sklepie ciagle o to pytaja i powoli trace do nich cierpliwosc)
Pozdrawiam serdecznie
Choina