woda w kranie - ciekawostka

Dzisiaj nasz lokalny kranowit (Białystok) miło mnie zaskoczył;
otóż przedwczoraj wieczorem, w oczekiwaniu na nabywcę, wyjąłem wielki krzak microsorium
do wiadra i zalałem całość wodą z kranu.
Ktoś kto wstępnie rezerwował roślinę na tablicy nie pojawił się,
więc dzisiaj postanowiłem podmienić tam wodę na świeżą i co się okazało...
kilkadziesiąt krewetek RC w świetnym zdrowiu moczyło się w wiadrze
wraz z roślinką
Dwa dni bez napowietrzania, w czystej kranówce - jedynie przy sprzyjającym braku światła
oraz niskiej temperaturze około 20-21'C.
otóż przedwczoraj wieczorem, w oczekiwaniu na nabywcę, wyjąłem wielki krzak microsorium
do wiadra i zalałem całość wodą z kranu.
Ktoś kto wstępnie rezerwował roślinę na tablicy nie pojawił się,
więc dzisiaj postanowiłem podmienić tam wodę na świeżą i co się okazało...
kilkadziesiąt krewetek RC w świetnym zdrowiu moczyło się w wiadrze
wraz z roślinką

Dwa dni bez napowietrzania, w czystej kranówce - jedynie przy sprzyjającym braku światła
oraz niskiej temperaturze około 20-21'C.