Wyczesane z forum "Rośliny Akwariowe"
Dr Hovanec, wszyscy powinni znać juz tego Pana bo namieszał ostatnio w cyklu nitryfikacji.
''Dr Hovanec porusza kwestię niedowierzania akwarystów, że bakterie w rzeczywistości mogą tak długo przeżyć w zamkniętej butelce bez tlenu i bez pożywienia - bardzo częsty argument sceptyków starterów. Wg niego jest to jednak błąd spowodowany przypisywaniu bakteriom "ludzkich" cech. Bakterie potrafią przeżywać w takich warunkach bardzo długo (przez to przetrwały w swoich formach miliardy lat). Po prostu, większość bakterii, gdy nie mają warunków do funkcjonowania, przechodzą w stan "spoczynku" - w formę przetrwalników.
Jednak dr Hovanec zaznacza, że nie dotyczy to bakterii nitryfikacyjnych - one nie tworzą takich form, a mimo to, potrafią przetrwać bardzo długie okresy w niesprzyjających warunkach. Wyjaśnia on, że dzieje się tak, ponieważ bakterie nitryfikacyjne w takiej sytuacji drastycznie spowalniają swoje funkcje życiowe i produkują substancje, które chronią komórkę przed zniszczeniem i w takim stanie cierpliwie czekają na poprawę warunków. Im dłużej przebywają w nieprzyjaznych warunkach, tym głębszy ich stan uśpienia i tym dłużej zajmuje im powrót do normalnej pracy w przypadku poprawy parametrów środowiska, w którym się znajdują. Bakterie giną tylko kiedy ich ściana komórkowa zostanie zniszczona, co spowoduje wyciek substancji zawartych w niej, lub gdy taką ścianę przeniknie jakaś substancja trująca. Wychodzi więc na to, że bakterie nitryfikacyjne wcale nie są takie delikatne jak ogólnie się sądzi. Chyba każdy zgodzi się, że są to bardzo przydatne informacje, które zawsze pozostawały tajemnicą i były przedmiotem jedynie spekulacji i domysłów.''
I następny stąd:
http://www.cichlid-forum.com/articles/b ... rs_pt1.phpWielu uważa, że ??bakterie nitryfikacyjne nie mogą żyć w butelce i powodem ma być to, że bakterie nitryfikacyjne nie tworzą zarodników jak inne bakterie. Jest to pół-prawda. Bakterie nitryfikacyjne nie tworzą zarodników, ale to nie znaczy, że nie może trwać w butelce (pomyślcie - czy bakterie nitryfikacyjne nie mógł przetrwać złych warunków tak jak przetrwały miliony lat). Mogą żyć w Butelkach w optymalnych warunkach na około jeden rok a chłodzenie bakterii może przedłużyć przechowywanie. W nitryfikacyjne bakterie nie umierają w butelce, ich poziom aktywności spada iw końcu i staje się tak minimalny, że jest mało wymierny pozytywny efekt, gdy są one wlewane do wody w akwarium.
A to przykład żywotności według Fritz-Industries (nitrosomonas i nitrobacter), żródło -
http://www.bioconlabs.com/nitribactfacts.html:
Temperatura
Optymalnej temperatury wzrostu bakterii nitryfikujących wynosi 77-86 ° C (25-30 ° C).
Tempo wzrostu jest zmniejszona o 50% przy 64 ° F (18 ° C).
Tempo wzrostu zmniejsza się o 75%, w 46-50 ° C.
, Nie będzie występować w temperaturze 39 ° F (4 ° C)
Bakterie nitryfikacyjne umiera w temperaturze 32 ° C (0 ° C).
Bakterie nitryfikacyjne umiera w temperaturze 120 ° F (49 ° C)
Nitrobacter jest mniej tolerancyjne niż Nitrosomonas niskich temperaturach. W zimnych systemów wodnych, należy uważać, aby monitorować akumulacji azotynów.
pH
Optymalny zakres pH wynosi 7,8-8,0 Nitrosomonas.
Optymalny zakres pH dla Nitrobacter jest między 7.3-7.5
I patrząc technicznie na sprawę przewozu z wytwórni do odbiorcy to pewnie, może się zdarzyć przypadek, ze gdzieś tam w drodze jakaś część zostanie przegrzana na słońcu. Choć to musiałby być ekstremalny przypadek gdzie temperatura musiałaby sięgać ok 50 stopni C. Zamrożenie bakterii według mnie w ogóle nie wchodzi w grę, bo niby jak - ewentualnie gdzieś tam na morzu w czasie transportu statkiem, może i w kontenerze doszłoby do zerowej temperatury w zimę - choć wątpię. Ogólnie to takie przypadki to pewnie ułamek.