Akwarium Online

Żeby nie kontynuować w wątku o akwarium 2000l tu zadam pytanie.
AlexB47 i ManiaPI twierdzą że czas dojrzewania zależy od pojemności. Z obserwacji akwariow swoich i ojca nie zauważyłem różnicy (akwaria do 450 litrów).
Czy zwolennicy tej teorii zechcieliby podać różnice w czasie dojrzewania akwariow różnej wielkości?

To jak z chłopczykiem i dziewczynką... Ona dojrzewa wcześniej od niego...
Co do zagadnienia... Im więcej wody i to stojącej bez cyrkulacji (jak w przypadku 2000L Alexa) tym dłuzej to potrwa, ale w końcu dojrzeje... Póki co glonojady miałyby tam ucztę ciut nie weselną... Alex dorzuć maluchy

Zasadniczo nie,
Tylko w przypadku Alexa "problemem" jest nadprzeciętna "masa korzenna" jej świeżość i wpływ na cyrkulację, oddająca też duży odpad organiczny, przy świeżych masach filtracyjnych jest bardzo duże obciążenie "startowe".
Przy spełnieniu podstawowych zasad : dużo "starej" wody, "starych" mediów z innych filtrów, duża cyrkulacja i początkowe napowietrzanie, efektywne startery -> najlepiej pojedyncze ryby startowe.
Najważniejsze jest zamknięcie cyklu azotowego ( o tym jest już temat na forum).
Przewaga zbiornika Alexa i wszystkich innych "dużych", jak się ustabilizuje trudniej go będzie zepsuć.

Panowie, nie chcę się mądrzyć. Pomondrzę się, jak sprawdzę - to proste. Nic nie zastąpi doświadczenia. The End.

jarek86 pisze:AlexB47 i ManiaPI twierdzą że czas dojrzewania zależy od pojemności. Z obserwacji akwariow swoich i ojca nie zauważyłem różnicy (akwaria do 450 litr"ów).

kwestia "startowania zbiornika" im mniej dojrzałych elementów tym dłużej

miewan pisze:Tylko w przypadku Alexa "problemem" jest nadprzeciętna "masa korzenna" jej świeżość i wpływ na cyrkulację, oddająca też duży odpad organiczny, przy świeżych masach filtracyjnych jest bardzo duże obciążenie "startowe".

William pisze:Co do zagadnienia... Im więcej wody i to stojącej bez cyrkulacji (jak w przypadku 2000L Alexa) tym dłuzej to potrwa

i tu masz wytłumaczenie , zbiornik ma dużą objętość i wysokość( nie wiem gdzie są wloty ale przy takim litrażu i wysokości żeby "wyczyścić" wodę trzeba zrobić konkretny ruch ) , pół lasu , niepłukane podłoże, brak filtracji mechanicznej
to wszystko ma wpływ na to że będzie dojrzewał dłużej. zanim wszystko się ustabilizuje minie więcej czasu niż przy starcie 450 l z płukanym podłożem spreparowanymi korzeniami, i zaszczepionym filtrem.

ManiaPI pisze:kwestia "startowania zbiornika" im mniej dojrzałych elementów tym dłużej

A jaki to ma związek z pojemnością akwarium?
Wszystko co napisaliście świadczy o błędach popełnionych przy zakładaniu akwarium.
Poza tym należy rozróżniać czym różni się gnicie od dojrzewania.

jarek86 pisze:A jaki to ma związek z pojemnością akwarium?

W "normalnych" warunkach nie ma.
Natomiast tu reakcje chemiczne "gnijącego" drzewa (przy ich masie), wpłyną na zamknięcie cyklu azotowego i odwleczą czas wpuszczenia docelowej obsady, cały myk w tym, że praktycznie nikt z nas nie "przerabiał" tak nietypowego zbiornika tak z wymiarów jak i przy takim % "organiki" do pojemności.
Alex przełamuje bariery a my uczymy się na jego błędach ( bo on nikogo i tak nie słucha ).
Ale po tem będzie sam miód, taki zbiornik daje potencjał warunków do "samorównowagi" i wtedy tylko dolewki, "0" podmian, tylko przecieranie szyb ( oby).

Alex przełamuje bariery a my uczymy się na jego błędach ( bo on nikogo i tak nie słucha ).

Święte słowa. Nie uwierzę, zanim nie sprawdzę. Dwa zbiorniki stoją w oknach - zero glonów, wbrew wszystkim "prawdom" akwarystycznym. Nie podmieniamy wody, a wszystko działa.
Dziś moja żona próbowała mnie przekonać, że nie powinniśmy umieszczać paletek i skalarów w jednym zbiorniku, bo taka jest opinia doświadczonych kolegów. Zadałem Jej proste pytanie:
- Który z nich filtruje wodę hydroponicznie?
Chyba uwierzyła w mój pomysł umieszczenia obu gatunków w jednym akwa. W naturze żyją przecież w tym samym biotopie, obok siebie.

Jasne piranie i arapaimy też tam mieszkają.

Tyle tylko, że na znacznie większej przestrzeni.