O NO3 sie nie wypowiem ale chyba coś ok 5ppm.
Wracajac do problemu.Dzisiaj byłem w laboratorium Wodociągów Białostockich i rozmawiałem z panią Kierownik.Przedstawiłem problem.Dowiedziałem się że parametry o których piszę w poprzednim poście [Ca,Mg] są mierzone b dokładna metodą, tzw ASA tzw spektrometria absorbcji atomowej.Podała wyniki analizy wody z 19lutego 2018. Ca -70ppm,Mg-10ppm, CaCO3-215.Zadałem tez pytanie o ile zmieniają się parametry wody np poziom CA po pokonaniu kilku km wodociągu.Okazało sie że niewiele.Widziałem na monitorze dane chyba z 5 punktów rozmieszczonych po całym mieście i wynikało z nich że Ca spadało max o 2ppm.Oni takie badania robią okresowo i pobieraja wodę z kilku miejsc na mieście.Skąd więc ten wynik u mnie Ca na poziomie 45ppm?
Są dwie mozliwości.Albo w labie na Ogrodowej wykonują badanie żle[muszę się dowiedzieć jaka metodą robią badanie] albo istnieje inna opcja.Wode do podmian oraz próbkę do labu na Ogrodowej pobrałem jako mieszankę zimnej z kranu oraz ciepłej z bojlera.A jak wiemy podgrzewanie wody a w extremalnej sytuacji jej gotowanie wytrąca węglany i zmienia jej twardość.Najłatwiej więc sprawdzić testem kropelkowym [TWO]czy woda z bojlera ma nizsza twardość niż ta zimna z wodociagu.Ale aktualnie nie mam testu na TWO
.Pozostaje dalsze badanie próbek, ale to trochę kosztuje.Na Ogrodowej za zbadanie Ca i Mg zapłaciłem 16zł.W labie w Wodociągach można także zmierzyć poziom tych pierwiastków jednak koszt pomiaru jednego z nich to35zł.Przemyslę temat .Póki co szukam testu.
Skupiłem się na wapniu i magnezie dlatego że ustawiam u siebie nawożenie w roślinniaku i póki co interesują mnie te dwa pierwiastki.