Akwarium Online

ja zawsze polecałam sklep saxona, wszystko czego było mi trzeba załatwiał bezproblemowo i z ceną szło się dogadać plus to że była miła obsługa, aż chciało się zajechać , żeby pogadać z Panią która tam stała. Ostatnio byłam i jest jakaś nowa, bardzo nieprzyjemna, dopuki się nie zmieni sprzedawczyni to tam więcej nie zawitam. Obsługiwała mnie patrząc, jakbym jej matkę widelcem zabiła dodatkowo tak na odpierdziel się i idź już stąd szybciej. masakra ;/

sylwusia89 pisze:ja zawsze polecałam sklep saxona, wszystko czego było mi trzeba załatwiał bezproblemowo i z ceną szło się dogadać plus to że była miła obsługa, aż chciało się zajechać , żeby pogadać z Panią która tam stała. Ostatnio byłam i jest jakaś nowa, bardzo nieprzyjemna, dopuki się nie zmieni sprzedawczyni to tam więcej nie zawitam. Obsługiwała mnie patrząc, jakbym jej matkę widelcem zabiła dodatkowo tak na odpierdziel się i idź już stąd szybciej. masakra ;/

Nie wróżę długiej przyszłości dla tego sklepu
- strasznie odstaje od innych, chociażby specyficznym wystrojem.
Panowie - czas wziąć się w garść

dajcie spokój ten sklep istnieje tylko z tego, że na zamówienie zamawia ryby i rośliny dla indywidualnych klientów. przyznam rację obsługa tam jet tragiczna... wielka pani, która siedzi za ladą i może coś sprzeda, a może nie. pamiętam jak zamawiałem u nim kolcobrzuchy karłowate których się nie doczekałem do dziś...

Nie zgodzę się z Waszymi opiniami, kilkukrotnie korzystałem z "obsługi" Marcina (saxon4) i bardzo podobało mi się jego podejście do tematu.
Wszystkie zamawiane "stworzonka" docierały do mnie w miarę dostępności w mocno zadawalającej formie łącznie z formą dostawy praktycznie "pod drzwi".

Zauważcie mocną konkurencyjność cenową i ich propozycje w wysokościach podobnych do cen "hurtowych" a skolei dostępność u Niego gatunków często wykraczającą poza propozycje tutejszych hurtowni.

Fakt jest, że sklep stacjonarny odbiega wyobrażeniem od wizerunku z alledrogo, ale ile takich sklepów jest na naszym i krajowym podwórku i większość nadal funkcjonuje.

Nie podoba Wam się podejście osób obsługujących w sklepie, ale czy takie same uwagi macie przy bezpośrednim kontakcie z Marcinem, chyba jednak nie, więc może więcej obiektywizmu i ogarnięcie tematu globalnie.

Pomijam kwestię, iż napisałem to po rozmowie z Marcinem, nie ukrywam że chciałem go "skaptować" na forum AO, jednak obiektywnie po przeczytaniu (niestety dopiero post factum) Naszych tutaj wpisów wcale nie dziwię się, że mi odmówił.

Więc mam małą prośbę może "nie lećmy" na nieobecnych ( może chociaż w tym będziemy różnić się od PFA).

Oczywiście - zamówienia internetowe bez zarzutu
i pewnie nie raz jeszcze skorzystam. Jednak co do samego sklepu,
to wg mnie trzeba trochę odświeżyć (chociaż wiem po sobie,
że czasami szewc bez butów chodzi...).

Co do ekspedientki, bardzo fajna osoba. A co do jej "humorów" to bym się nie dziwiła, za takie pieniądze jakie ona tam zarabia tez bym się do co poniektórych nie uśmiechała.

Mam pytanie
Co to jest AO i co to jest PFA ?
Wszędzie piszecie skrotami których nie znam.

Zawsze może pracę zmienić. Na siłę chyba nikt Jej nie trzyma.
Tłumaczenie się zarobkami jest dziecinne. Skoro podpisała umowę o prace to obowiązkiem Jej jest właściwe podejście do klienta. Humory pani sprzedawczyni nie obchodzą kupujących. 'Hostessy' w hipermarketach nie zarabiają kokosów, ale jakoś zawsze są uśmiechnięte. Taki charakter wykonywanej pracy.

AO -akwariumonline -forum na którym Jesteś
PFA- Podlaskie Forum Akwarystyczne. Takie drugie forum, można tłumaczyć Podlaskie Fujary Akwarystyczne

Rozumiem, dzięki Alek

Małgorzato w Naszym pięknym kraju chyba nikt ( a jeżeli już, to nieliczni) nie jest zadowolony ze swoich warunków płacowych.
Ja wiem jedno, jeżeli chodzę do sklepów to wybieram te, gdzie czuje się dobrze i " miło" załatwiony. Większość o ile nie wszystkie sklepy są w stanie zapłacić swoim pracownikom więcej, jeżeli oni przyczynią się efektywnie do zwiększonia ich obrotów, a jedną z dróg do tego jest wykazanie należytego zainteresowania klientem, niestety łącznie z " włażeniem mu w dupsko" , więc niestety nie ma tu miejsca na swoje Ego.
Decydując się (dostając) na pracę , osoby te zmuszone są godzić się też na dane warunki płacowe, a że rynek pracy jest jaki jest większość z Nas ( łącznie z pracodawcą - pisze tu o "zdrowych" zachowaniach) nie ma na to wpływu.

Tak czy siak, jest to forum akwarystyczne a nie strona skargowa PIP lub forum związków zawodowych, więc może skup się tu na sprawach "rybkowych".

Przypominam też o pisaniu " w temacie" ostatnie 5 ( łącznie z moim) odbiega od tematu.
Alek bez wycieczek osobistych proszę