Akwarium Online

Witajcie! Za namową Adamsa podczas przycinania sporej wierzby zachowałem kilka sporych gałęzi o ciekawym kształcie. Jak łatwo się domyślić, nie są to drobne patyczki… pytanie szczególnie do osób, które używają/używały w swoich akwariach surowych gałęzi drzew. W jaki sposób przygotowywaliście je do umieszczenia w akwarium?

Okorowalem i suszylem na balkonie około tydzień. Było lato więc wyschło raz dwa. Potem zmoczylem, obtoczylem w soli, splukalem gorąca wodą i do akwa.

Teraz jak robiłem las to brałem na w pół wyschnięte. Miejscami nie zdejmowałem kory bo się nie dało i też jest git. Też trzymałem na balkonie tylko było zimno więc zwilżyłem obtoczylem w soli i tak poleżało parę dni. Wypiekalem w piekarniku po przycięciu i po tym do akwa

Ja z kolei gałęzie brałem tylko w zimie, suche, ścięte przed zimą. Naturalnie wysuszone. Po zabiegu przelania wrzątkiem tego typu drewna, do akwarium bezpośrednio, bez okorowania. Tak jak znalazłem.

Po około roku jest fajny detrytus i czas na nowe gałęzie.

Gałęzie olchy regularnie do akwarium trafiają. Razem z szyszkami. W niewielkiej ilości.

imho też tak zrobiłem i mam kilka długich konarów akurat do mojego akwa
ale na razie mam je ścięte i sezonują się - jak poleżą jeszcze lato/zima to będzie chyba ok :P

Ok, rozumiem. Póki co poleżą przynajmniej rok bo nie są mi teraz potrzebne. W tym czasie na pewno spokojnie wyschną. Misiak, dzięki za podpowiedź z obtoczeniem w soli, to na pewno nie zaszkodzi.

Wierzba ma dużo soków. Ale też szybko schnie. Tym bardziej gdy jest choć w części okorowana.