Karmienie podczas nieobecności - patenty

Tutaj możesz poruszać dowolne tematy związane z akwarystyką

Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: Witek » 26 wrz 2016, 07:51

Chyba się przyda taki temat by wymienić doświadczenia i pomysły.
Na pewno będzie sporo głosów, że nawet jak Nas ma tydzień nie być, to ryby w stabilnym zbiorniku dadzą sobie radę... kilka mniejszych może zniknąć ale reszta przeżyje ;)
Ja osobiście nie mam karmika automatycznego... to chyba niezłe rozwiązanie i niezależne od innych.
Ja jestem zależny i proszę by jak ktoś wpadnie podlać kwiaty to i by ryby karmił - by było to szybki i sprawne przygotowuję porcję w pudełkach po soczewkach kontaktowych, są one zakręcane i jak dla mnie wielkość jest odpowiednia na jedną porcję. Zachęcam Was do patrzenia innym głęboko w oczy i jak sami nie korzystacie to na pewno ktoś korzysta i stare pudełko Wam odda.
  • 0

Rezydent
 
Posty: 341
Rejestracja: 13 paź 2013, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Reputacja: 40
GG: 0

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: thaz » 26 wrz 2016, 08:07

Faktycznie, największym problemem wydaje się tutaj WIELKOŚĆ porcji - gdzie laik może sypnąć pół opakowania :P
Tak czy siak przy ostatnim wyjeździe (6 dni) nikt nie karmił ryb i bez strat.
  • 0

Obrazek
Awatar użytkownika
Prezes
 
Posty: 5706
Rejestracja: 27 wrz 2013, 09:13
Lokalizacja: Sobolewo/Białystok
Reputacja: 813
GG: 4361230

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: Misiak » 26 wrz 2016, 08:08

Je pakuję pokarm w jajka niespodzianki i zawsze kogoś proszę żeby wpadł i pokarmił. Ostatnio tak pakowałem też białe robaki i mącznika i było super, nawet po tygodniu się nadawały do skarmienia.
Teraz niestety już nie mam za bardzo nikogo blisko i następne wakacje chyba będą z karmnikiem automatycznym.
  • 0

Awatar użytkownika
Administrator
 
Posty: 2573
Rejestracja: 20 gru 2013, 23:51
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1314
GG: 1735873

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: woytek » 26 wrz 2016, 08:42

W tym roku 12 dni nikt do ryb nie zaglądał i wszystko było z nimi ok po powrocie z wakacji
  • 0

Do kuli, nadają się tylko cukierki !
Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 1515
Rejestracja: 28 wrz 2013, 07:35
Lokalizacja: Białystok-Kołłątaja
Reputacja: 434
GG: 2284353

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: adams2121 » 26 wrz 2016, 10:15

Miejsce zamieszkania - odp. Sąsiad - i z bani .
U mnie wpadł w sobotę - porcja razy dwa i z głowy .
Nie przesadzajmy - wielkiej intelygencji nie trzeba aby podać porcję pokarmu przygotowana ;)
Ryb jeszcze nie widziałem . Po powrocie
  • 0

cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 6808
Rejestracja: 16 gru 2013, 21:34
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1190
GG: 0

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: Witek » 26 wrz 2016, 12:32

Chodzi właśnie o to by mieć" w czymś" przygotowaną porcję bo jak sam o to nie zadbasz to po powrocie, musisz robić podmiany, bo żarcie możesz mieć wszędzie.
  • 0

Rezydent
 
Posty: 341
Rejestracja: 13 paź 2013, 19:42
Lokalizacja: Warszawa
Reputacja: 40
GG: 0

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: adams2121 » 26 wrz 2016, 14:47

ja pokazałem jak sie łamie tafle i co drugi dzien karmienie - i zgłowy
  • 0

cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 6808
Rejestracja: 16 gru 2013, 21:34
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1190
GG: 0

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: Misiak » 26 wrz 2016, 16:05

Trzeba mi kurczę znaleźć ogarniętego i zaufanego sąsiada :)
  • 0

Awatar użytkownika
Administrator
 
Posty: 2573
Rejestracja: 20 gru 2013, 23:51
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1314
GG: 1735873

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: Bieta » 26 wrz 2016, 17:03

Na czas wyjazdu na Zoo Botanicę oimi rybkami zajęli się zaprzyjaźnieni sąsiedzi. Połamałam tafle mrożonego pokarmu na części i pokazałam przykłądową porcję, do poszczególnych zbiorników- to karmienie ranne. Na popołudniowe karmienie zostawiłam kieliszeczek plastikowy z miarka ile wsypać granulek, i do tego jedn ą tabletkę pokarmu do każdego zbiornika. Rybyt mają się swietnie i nie głodowały pod moją nieobecność. Jest tylko jedna zasada- trzeba mieć zaufanych sąsiadów.
  • 0

Kolekcjonerka akwariowych "słoików".
Awatar użytkownika
Rezydent
 
Posty: 2665
Rejestracja: 24 lut 2016, 23:16
Lokalizacja: Białystok, Wysoki Stoczek
Reputacja: 430
GG: 0

Re: Karmienie podczas nieobecności - patenty

autor: miewan » 27 wrz 2016, 08:51

Moje nie dostały jeszcze żarcia od czwartku, wtedy dostały ostatnie robale, a nowego żywca nie mam.
Od piątku byłem na ZB to nie miałem jak odebrać, wczoraj nie miałem jak, więc karmówki będę miał dopiero dzisiaj.
Nie widzę, aby ryby przez to popadły w apatię, albo zapadły się im brzuchy.
Osobiście wolę mieć kontrolę nad tym jak często i ile karmię, a zwłaszcza widzieć jak zachowują się ryby podczas żerowania.
Powierzenie tego osobom nawet zaufanym a jednak w tym zakresie przypadkowym, jakoś mi "nie leży", to właśnie w czasie skarmiania najlepiej ujawniają się (zachowaniem ryb) jakieś ewentualne biedy.
  • 2

Mann am Boden
Awatar użytkownika
Koordynator
 
Posty: 7062
Rejestracja: 27 wrz 2013, 10:37
Lokalizacja: Białystok/NM
Reputacja: 1657
GG: 0

Następna

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości
Reputation System ©'