Uwaga! Swiezak! Nowe akwarium - help

Hej,
Więc za namową mojego partnera mam już akwarium z rybami. Ma 80x35x45 cm. Wyciągnięte z piwnicy, ma jakieś 2 spore filtry, grzałkę i termometr. Oprócz tego w zestawie były plastikowe roślinki i trochę piachu i czarnych kamyczków.
Ja z ryb najbardziej lubię... Koty
więc nie miałam o tym zielonego pojęcia. Ale jako, że partner miał ryby to zdałam się na niego. Wszystko z piwnicy po dokładnym umyciu trafiło do akwarium, zalane woda, dodaliśmy preparat oczyszczający kranówkę i bakterie. Po tygodniu (bo to ponoć miało wystarczyć) kupismy pierwsze rybki, które niby mogły żyć sobie razem tj:
10 x neon inessa
5 x neon czerwony
4 x gupik (2 szt endlera 2 x pawie oczko, póki co sami panowie)
5 x platka
+ kolejne 10 x neon inessa
Do kupiłam jakieś rośliny bo pusto było (taka mchowa kulka, i zielona ciemne liście podobne do babki, potem Vallisneria portugalensis i Echinodrus ocelot green.
I im bardziej czytam tym bardziej jestem smutna, bo wyszło na to, że to zupełnie nieprzemyślany zakup i bez zupełnego przygotowania. Trochę na zasadzie "wstawmy akwarium, będą rybki jeeeee!"
A tu się okazuje, że pH, że twardość wody, różne temperatury, szybkość pływania, określoną roślinność i masa innych rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
Chcialabym, żeby te rybki czuły się dobrze, więc chcę im zapewnić dobre warunki, tylko pytanie czy ta, jak to ładnie nazywacie, obsada ma sens?
PS. 2 neony red padły, świeżo po karmieniu choć wcale nie dostały dużo jedzenia, miałam wrażenie, że większość zjadły platki.
Poproszę o pomoc, bo mi szkoda ryb
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Więc za namową mojego partnera mam już akwarium z rybami. Ma 80x35x45 cm. Wyciągnięte z piwnicy, ma jakieś 2 spore filtry, grzałkę i termometr. Oprócz tego w zestawie były plastikowe roślinki i trochę piachu i czarnych kamyczków.
Ja z ryb najbardziej lubię... Koty

10 x neon inessa
5 x neon czerwony
4 x gupik (2 szt endlera 2 x pawie oczko, póki co sami panowie)
5 x platka
+ kolejne 10 x neon inessa
Do kupiłam jakieś rośliny bo pusto było (taka mchowa kulka, i zielona ciemne liście podobne do babki, potem Vallisneria portugalensis i Echinodrus ocelot green.
I im bardziej czytam tym bardziej jestem smutna, bo wyszło na to, że to zupełnie nieprzemyślany zakup i bez zupełnego przygotowania. Trochę na zasadzie "wstawmy akwarium, będą rybki jeeeee!"
A tu się okazuje, że pH, że twardość wody, różne temperatury, szybkość pływania, określoną roślinność i masa innych rzeczy, o których nie miałam pojęcia.
Chcialabym, żeby te rybki czuły się dobrze, więc chcę im zapewnić dobre warunki, tylko pytanie czy ta, jak to ładnie nazywacie, obsada ma sens?
PS. 2 neony red padły, świeżo po karmieniu choć wcale nie dostały dużo jedzenia, miałam wrażenie, że większość zjadły platki.
Poproszę o pomoc, bo mi szkoda ryb

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka