Oczywiście dużo rzeczy poszło nie tak, ale już prawie koniec. Czekam aż woda jeszcze trochę się wyklaruje i podgrzeje i wlewam resztę wody z rybami.
Korzenie sporo czasu były poza wodą i przyschły, aż drugi też zaczął się trochę unosić, ale wcześniej był już ładnie zatonięty, więc zapewne kwestia nocy, może doby, aż ostatecznie spocznie na dnie. Z rajstopą mi nie wyszło, wszystko się odwiązało i korzeń podryfował, ale druga rajstopa z kamieniami przewieszona przez niego załatwiła sprawę.
Jestem nawet zadowolona z efektu. Poprzednio było bez ładu i składu, kryptokoryny wyszły na przód, nie było widać ryb, ich życie toczyło się głównie przy tylnej szybie, ciężko było czyścić przednią szybę. Teraz rośliny z tyłu, z przodu widać trochę ślicznego białego żwirku, powinno być ładnie i wygodnie.
IMG_7704.JPG
Zaczyna mi się podobać ten korzeń taki sterczący do góry. Może go nie topić tylko czymś podeprzeć?
IMG_7709.JPG