Kiryski Panda - małe a sprytne.
Posty: 7
|Strona 1 z 1
Kiryski Panda - małe a sprytne.
Od początku postaram się wyjaśnić jak to zrobiły.
Dziś rano zapalam światło; znaczy się mój synek 2,5 roku im włącza pod moim nadzorem. Mowi, że robi im dzień.
Jak zwykle w tedy oglądam szybko całe akwarium. A tu na plaży przecinek. Oczka z ogonkiem. Wiele razy widziałem małe Gupiki, Molinezje... odrazu wiedziałem co się dzieje. Przecinek zwał pod szybę potem do gniazda. Szybka sesja fotograficzna. Dotarła żona, dawno nie widziałem u niej takiego entuzjazmu. Synek odrazu złapał temat. Mamy jeszcze 10 miesięczna córkę. Więc synek na to. Dzidzia ryba.
Nos do szyby i spokój na 15 min. A jego paluszek śledzi przecinek. Widziałem dwa jeden większy drugi mniejszy. Siedzą w koncie. Mam tam korzeń, kamienie, troszkę mchu. Jutro bedzie więcej. Tarło kirysow oglądałem u siebie od 3 miesięcy regularnie. Przez kilka wieczorów co około 3 tyg więc było ich mniej więcej 4-5. Widziałem jajeczka na szybie, korzrniu, we wgłebce na powierzchni. Jednak do dziś ani jednego małego nie zobaczyłem. I mnie to nie dziwiło. W akwarium obsada jest taka że być nie powinno. Po drugim tarle przeżyłem kirysy 3 szt 1 samica i 2 samców do osobnego akwarium. Ale po długich staraniach (nie przeszkadzaniu) i oczekiwaniu nic. Więc rybki wróciły do swojego akwarium. Parametry wody krajowej uzdatnianionej odstaniem 30h minimum, w podłoże pod filtrem mam zakopany torf. Trochę mikroskopojnych cząsteczek zasysa filtr przez co w efekcie woda filtrowana jest przez torf. Gąbka płukana przy widocznym spadku wydajności filtra. Więc spodziewać się można zakwaszenia i zmiekczenia. Test zrobię za kilka dni jak go dostane. Jak widać na zdj matka natura ma swoje sposoby. Ktoś mi kiedyś poradził by rybki zostawić w spokoju. Jak mają mieć małe to będą miały. Tak więc widziałem jak to robily. Ale jak to zrobiły tego nie wiem radość wielka zwłaszcza że to bez mojego udziału. Dołoże im kokos niecałe pół i mchu więcej w ten kont. I niech sie dzieje co chcę. O postępach moich maluszków jeszcze napiszę.
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
Dziś rano zapalam światło; znaczy się mój synek 2,5 roku im włącza pod moim nadzorem. Mowi, że robi im dzień.

Jak zwykle w tedy oglądam szybko całe akwarium. A tu na plaży przecinek. Oczka z ogonkiem. Wiele razy widziałem małe Gupiki, Molinezje... odrazu wiedziałem co się dzieje. Przecinek zwał pod szybę potem do gniazda. Szybka sesja fotograficzna. Dotarła żona, dawno nie widziałem u niej takiego entuzjazmu. Synek odrazu złapał temat. Mamy jeszcze 10 miesięczna córkę. Więc synek na to. Dzidzia ryba.

Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
- 0
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Re: Odp: Kiryski Panda - małe a sprytne.
Te będą pierwsze po za slimakami.
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
- 0
Re: Kiryski Panda - małe a sprytne.
Gratulacje. Nasze maluchy niestety natychmiast zżerają węgorki 

- 0
Re: Odp: Kiryski Panda - małe a sprytne.
Moim mogą zaszkodzić wszyscy mieszkańcy akwarium. Pozatym łatwa wodzienia jest ich wielkość. A to akurat dostają na kolację. Łatwo nie mają.
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
- 0
Re: Odp: Kiryski Panda - małe a sprytne.
Pandziątko rośnie już ma czarne plamy.
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
- 0
Re: Kiryski Panda - małe a sprytne.
Moje maleństwo.
- 0
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Posty: 7
|Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość