Gupik w ciąży, a przynajmniej tak myślę

Witam wszystkich. Jestem nowy w tych wszystkich akwarystycznych sprawach. Mamy z żoną akwarium 35 l z 2 molinezjami (wiem, że to dla nich za mały metraż, ale gość z zoologicznego zapierał się że dobry i teraz w sumie mamy problem), 2 titejkami i 2 gupikami. Filtr zwykły, za 50 zł do maks 100l. Wodę wymieniam co jakieś 12 dni 30% i raz na 3 miesiące całość. Karmione są zwykłymi płatkami z zoologicznego. Temperatura 27-29 stopni. Podejrzewamy, że jeden z gupików jest w ciąży, chociaż prosiliśmy o samców. Wiem, że trzeba wtedy rybkę do kotnika przełożyć i tak też wczoraj zrobiłem. Nie wiem jednak, czy nie za szybko. Czy narybek po porodzie przełożyć z kotnika gdzieś indziej? Żona się nie zgodzi, żeby te małe zostały pożywką dla molinezji, więc chce żebyśmy je komuś oddali, kto się nimi zaopiekuje. Stąd moje drugie pytanie: czy ktoś z Krakowa będzie chciał je przygarnąć? No i po trzecie... Przeczytałem, że jak gupik raz zajdzie w ciążę to będzie do końca życia rodzić, nawet bez zapłodnienia. Mam nadzieję, że to był żart... Prawda? Proszę o jak najwięcej porad o obsłudze ciężarnych gupików
Pozdrawiam,
Michał
P. S. Daje linki do zdjęć, to gdzie rybka jest luzem jest z poniedziałku, z kotnika jest z dzisiaj.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu

Pozdrawiam,
Michał
P. S. Daje linki do zdjęć, to gdzie rybka jest luzem jest z poniedziałku, z kotnika jest z dzisiaj.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu