drago pisze:Ja od kilku lat nie bawię się w czekanie na dojrzewanie. Zakładam nowy baniak zlewam z innego 40 % wody wsypuje z dojrzałego akwarium szufle piachu i na tym dojrzewanie kończę. Nigdy na przestrzeni tych lat nie miałem problemów, a robiłem tak kilkakrotnie.
Gdyby trzeba było się bawić w miesięczne dojrzewania, to jak np. wystawić akwaria na imprezach?
drago pisze:
Na różnych forach spotykam się z tym samym, czekaj aż dojrzeje. Ewentualnie, dla przyspieszenia wlej jakieś śmiechu warte bakterie w butelce. Tylko kto mi powie co tam w tej butelczynie tak naprawdę jest? Jakie bakterie, ile ich jest, w jakim są stanie, czy w ogóle są jakieś bakterie? Według spiskowej teorii dziejów bakterie w akwarium bez tlenu zdychają. Co ciekawe, w butelce jak dżin siedzą zamknięte miesiącami bez nawet powietrza, bo co tu mówić o tlenie i jakoś nikogo nie zastanawia że przecież w takich warunkach powinny sczeznąć.
Natomiast trochę dojrzałej wody, i przede wszystkim podłoża uwalnia od razu wszelkie kultury bakterii. Bakterie w sprzyjających warunkach dzielą się najszybciej co około 20 minut. Więc dojrzewanie przebiega dosyć szybko w takich warunkach.
Gdy mamy taką możliwość, to zdecydowanie łatwiej i wygodniej wystartować jest baniak. Ale jeżeli zaczynami przygodę z akwarystyką i zmuszeni jesteśmy zalać kranówką wygotowany piasek czy żwirek, bo tak powiedział sprzedawca, to jednak warto poczekać te 3 -4 tygodnie.
Na wystawach nie musi być dojrzały baniak, ponieważ:
- rzadko karmimy ryby na wystawie, ograniczając wydalanie przez nie,
- przed transportem, również wystawą, nie karmimy ryb, również aby ograniczyć wydalanie przez nie,
- w niedojrzałych zbiornikach, największe skoki amoniaku i azotynów pojawiają się dopiero po około 2-4 tygodniach, na wystawie jesteśmy max 4 dni. Na wystawach pojawia się dość często inny problem, mianowicie wysyp pierwotniaków. Co prawda nie szkodzi on rybom i przechodzi po około 2-4 dniach. Nie ma potrzeby zaciemniania zbiornika. Nie mniej jest to dość poważny problem wystawowy. Tzw. "mleko" powstaje przy zachwianiu cyklu azotowego. Paradoksalnie odpowiada za to stara woda, przywieziona z domu. Uprzedzając pytanie. Nie wiem, z punktu widzenia chemii czy biologii dlaczego tak się dzieje. Jednak, nie widziałem jeszcze na wystawie "mleka", przy zalaniu szkła, w całości świeżą wodą lub gdzie świeżej wody było zdecydowanie mniej niż starej. Za to w szkłach wystawowych, gdzie użyto zdecydowanie więcej świeżej wody, a stara wodo była tylko dodatkiem max 40%-50% "mleko" pojawiało się zawsze.
Odnośnie bakterii polecam tego bloga.
http://4szyby.blogspot.com/2010/06/mity ... terii.html