Strona 1 z 1

Pielegnice Elliota

Post: 04 cze 2017, 11:47
autor: cokane87
Witam.
Jakis rok temu kupilem samca i samiczke pielegnic Elliota. Samiec rosl bardzo szybko, a samica w zasadzie nic i samiec strasznie jej nie lubil, ganial non stop itp. wiec nie ludzilem sie ze beda parka (w sklepie nie bylo pary, jakies 20 pielegniczek w jednym akwarium). Plamka na gornej pletwie samicy byla ledwo widoczna, wydaje mi sie ze samiec myslal, ze to maly "koles" i dlatego jej nie lubil, a od jakiegos czasu widac plamke bardzo dobrze, i zaczeli plywac razem. I jakies 2 dni temu zauwazylem ze strasznie kreca sie przy jednej muszli i kopia obok niej dolek. No i ku mojemu zdziwieniu po roku postanowily zalorzyc rodzine. Bylo oko 150 jajeczek. Parka bardzo sie nimi opiekowala i nie dopuszczala zadnej ryby w promieniu 15 cm. Dzisiaj rano gdy sprawdzilem nie bylo juz jajeczek na muszli (zostalo kilka pustych, ktore chyba nie byly zaplodnione bo nie mialy tych czarnych kropek w srodku) i nigdzie nie widze larw. Z tego co czytalem to po wykluciu mlode sa przenoszone do gniazda i tam rodzice ich pilnuja. No i teraz nie wiem, czy jakas ryba zjadla je, czy byc moze jajeczka przed wykluciem sa zakopywane w gniezdzie, czy cos... Jakos nie wydaje mi sie, zeby zostaly wszystkie zjedzone, bo parka pilnowala je non stop. No i jezeli byly by zjedzone to czemu puste jajeczka zostaly, raczej ryby nie pogardzily by tymi jajeczkami... Parka teraz w ogole nie interesuje sie muszla, a wlasnie wykopanym dolkiem i dalej nikogo nie dopuszczaja w ta okolice, ale rybek jak nie bylo, tak nie ma.
Akwarium 200l, a obsada to : wspomniana parka Elliota, skalar, 6 brzanek sumatrzanskich, glonojad, 3 danio pregowane, 3 molinezje i 2 bocje wspaniale.

Re: Pielegnice Elliota

Post: 04 cze 2017, 13:19
autor: cokane87
Dobra, rozwiazalem zagadke :) Przy wykopanym dolku byla kolejna muszla i podkopaly sie az pod nia rozbiac jamke ktorej po prostu nie widzialem. W jednym miejscu mozna dostrzec biala, ruszajaca sie "mase" :) sprytniejsze te rybki niz myslalem, wykiwaly mnie :D

Re: Pielegnice Elliota

Post: 04 cze 2017, 13:31
autor: adams2121
Przy bocjach i brzankach - może być ciężko z odchowem .
Ale ryby potrafią zaskakiwać ;)

Gratulacje - no i aby młode się odchowały .

Re: Pielegnice Elliota

Post: 04 cze 2017, 13:38
autor: cokane87
Dziekuje :) Jak podrosna to postaram sie je przeniesc do gupikarium, a przynajmniej to co z nich zostanie. Jak mowilem wczesniej nie spodziewalem sie ze beda para, w przyszlosci (jak sie przeprowadze) planuje wiecej akwarium i jedno chce wlasnie dla tej parki.

Re: Pielegnice Elliota

Post: 04 cze 2017, 16:33
autor: adams2121
Wstaw zdjęcia/ filmik akwarium z opisem , co, jak, dlaczego . ;)