Akwarium Online

Mogą się trzeć ile chcą, niestety z każdym dniem małych jest coraz mniej. Myślę już nad zmianą wystroju akwarium a dokładnie nad wymianą korzenia na mniej "gabarytowy".
Wczoraj podczas obserwacji zauważyłem, że jednak samiec nie zjada młodych. Chwycił w pysk małą rybkę popływał z nią ok. 30 sekund po czym wypluł żywą w to samo miejsce w którym ją znalazł.

Dorzuć rogatka - ew paproć , pistia , wglebka,- naturalne miejsce schronienia narybku a powinno być lepiej .Z przeżywalnoscia i jakością ryb .

U mnie nawet krewetki dają radę z paletkami ( rogatek) - daje im schronienie i pożywienie zarazem , pokarm osadza się na roslinie i pokarm młodym nawet zostaje

adams2121 wrzuciłem sporą różdżycę i jakąś inna roślinę o dość rozbudowanych korzeniach. Może trochę za późno ale nie zależy mi na dużej ilości rybek. Młode żyją, pomimo tego, że czasami nie ma mnie po 3-4 dni w domu i są nie karmione. Aktualnie naliczyłem ich 7 mają ok. 3 tygodnie. Chciałbym teraz bądź w przyszłych tarłach odchować parkę, która była cały czas pod opieką samicy.
Niestety parka w akwarium w pracy nie przystępuje do tarła.

W dniu dzisiejszym skończył się "dzień dziecka" młodych kakadu. Zajrzałem przypadkiem do łupiny kokosa a tam pielęgniczki się wycierają. Mam nową ikrę, na początku była biała teraz robi się jakby różowa.
Z obserwacji wynika, że samica trochę gania młode ale ich nie zjada. Samiec raczej też ich nie rusza. Z tym, że naliczyłem ich już tylko 6 sztuk.
Tak wygląda narybek przy samicy:


A tak wyglądają nowe jajka:

Daj rogatka i to sporo - powiększy się stado , ale młode będą gorszej jakości , teraz są jak na strzelnicy , tylko bez możliwości obrony

thaz pisze:Mi dwa samce jeden po drugim padly zaraz po tarle z niewiadomych przyczyn

Mój samiec przeżył już piąte tarło, mam nadzieję, że jeszcze trochę pożyje.

thaz pisze:Jak juz zaskoczylo, to beda tarly sie czesciej.
Wieksze pielegnice u mnie w pracy nie robia juz nic innego

Obecna samiczka złożyła już 4 razy ikrę:
- pierwsze młode padły dość szybko,
- drugie żyją do tej pory, mają ok. 6 tygodni, zauważyłem 2 sztuki,
- trzecie zaczęły pływać ale szybko znikły (może starsze rodzeństwo się z nimi rozprawiło?
- samica dwa dni temu znów złożyła ikrę, jest jej coraz więcej.
Możliwe, że występuje kanibalizm? Za tydzień znów nowy narybek zacznie pływać, ciekawi mnie jego los.

No cos tam je zjada, tylko ta para plywa w tym baniaku? Matka na pewno nie wcina, stawialbym na samca (swoja droga samica z reguly odgania go od mlodziakow).

im@tapatalk

thaz pisze:No cos tam je zjada, tylko ta para plywa w tym baniaku? Matka na pewno nie wcina, stawialbym na samca (swoja droga samica z reguly odgania go od mlodziakow).

Rodzice na bank nie ruszają młodych. Narybek jest w akwarium ogólnym z około 80 neonami, trójką gupików i od niedawna samicą bojownika. Myślę, że to może ta samica wcina młode. Jest strasznie wredna i jeszcze kilka dni będzie w moim akwarium.
Po obserwacji zauważyłem, że mam jeszcze 3 młode.
Dobrze pisałeś, pielęgniczki trą się dość często

Neony zjedzą każde ruszajace sie choć trochę młode - sam ruch prowokuje je do ataku . Jedyna przyczyna .
U mnie zjadały małe gupiki , krewetki , a nawet mieczyki - co się zmieści do pyska jest zarciem - Stara zasada przyrody i życia jako takiego

Windus pisze:z około 80 neonami, trójką gupików i od niedawna samicą bojownika.

Nie ma co się dziwić :-)
Jak się 1 - 2 szt uchowa to sukces