Ramirezy

[Martula81]

Bardzo mi się podoba Twoja Ramirezka, akwarium też w moim guście, super to wyglada

[Mattteusch]

Dzięki już nie mogę się doczekać tych liści dębu
A co do lda16, wiem że mam nieco za mały zbiornik, ale jak już mówiłem odratowałem ją z likwidowanego akwarium, a sam już kiedyś myślałem nad zbrojnikiem i pomyślałem że warto spróbować większość czasu siedzi na szybie za grzałką, a w nocy pojawiła się niemała dziura przy korzeniu i zastanawiam się czy to dzieło zbrojnika czy ramirez, ktore jak mi się zdaje już szykują kolejne tarło.

[Mattteusch]

Zauważyłem u ramirez niepokojące zachowanie. Zerknąłem akurat na akwarium i mimo, że już od dawna jest ciemno, zauważyłem, że parka walczy w kącie Zawsze w czasie dnia wygląda to tak, że samiec goni samicę a ta traci kolorki i ucieka czym prędzej tracąc po drodze fragmenty płetw na rzecz agresora Ale ta walka teraz nie przypominała nijak gonitwy - samica walczyła z partnerem jak samiec z samcem o terytorium Stały naprzeciwko siebie bardzo wybarwione i nastroszone, później zaczęły się szybko okręcać wokół siebie próbując wygryźć sobie płetwy, a na koniec zaczęły walczyć łapiąc się za wargi (jakby się całowały). Żeby parka nie była dobrana to może i bym się nie dziwił, ale rozmnażały się już kilka razy, stąd moje zdumienie walką... Czy to normalne, że parki ramirez walczą nocami?

[Misiak]

Pewnie typowa kłótnia małżeńska.
Jak Ci się charakterki trafiły to będą tak się kłócić bez względu na porę dnia, a to o to kto ma się opiekować ikrą/młodymi, a to o to że już samica będzie miała dość zalotów i się postawi albo o coś kompletnie innego.

Przy takich małych bąblach to fajne, gorzej jak kłócą się 20cm ryby w środku nocy :P

[Mattteusch]

No na pewno kłótnia malutkich ramirezek to co innego niż 20 cm akar żółtych Ale to nie zmienia faktu, że nieco się zmartwiłem, bo nie dość, że ramirezy już parę dni temu (jak mi się wydaje) szykowały tarło i nawet nie wiem, czy była ikra i zjadły ją one same lub zbrojnik, czy po prostu tarła nie było, to do tego ta walka... Może nieco spanikowałem Samica już od jakiegoś czasu ma bardzo postrzępione płetwy, a teraz jakieś ugryzienia są i na płetwach samca. Oby w efekcie nie doszło do stanu, w którym będę miał bezogonowe ryby