duże mieczyki
Posty: 6
|Strona 1 z 1
duże mieczyki
wczoraj zaobserwowałem coś niezwykłego
młodsze samice niezależnie od gatunku(czy to białe, czarne czy czerwone) wzbijały się w jedną ławice-stado i atakowały razem i w porozumieniu jedną z najstarszych moich ryb mieczyka szarego, niestety ryba nie przeżyła starcia(za dużo ran). i musiałem ją zutylizować (żółw).
o dziwo nie miała ran na całym ciele, tylko i wyłącznie wokół pyska.
po zdarciu łuski i paru gryzach stado odpuściło sobie możliwość dalszego katowania niedobitka.
po całym zajściu życie w akwarium wróciło do normy jakby nic się nie stało
czy może ktoś zaobserwował takie albo podobne zachowania ryb????????
młodsze samice niezależnie od gatunku(czy to białe, czarne czy czerwone) wzbijały się w jedną ławice-stado i atakowały razem i w porozumieniu jedną z najstarszych moich ryb mieczyka szarego, niestety ryba nie przeżyła starcia(za dużo ran). i musiałem ją zutylizować (żółw).
o dziwo nie miała ran na całym ciele, tylko i wyłącznie wokół pyska.
po zdarciu łuski i paru gryzach stado odpuściło sobie możliwość dalszego katowania niedobitka.
po całym zajściu życie w akwarium wróciło do normy jakby nic się nie stało
czy może ktoś zaobserwował takie albo podobne zachowania ryb????????

- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Re: duże mieczyki
Nie sądziłem, że mieczyki są zdolne do jakichkolwiek "prac zespołowych" innych jak "interakcje w parach".
Osobiście niejednokrotnie widziałem podobne akcje ale u "tanganickich krów", tropheusy często w ten sposób ustalają hierarchię , ale właśnie o miejsce w stadzie i o stado tu chodzi.
Dla kolegów od pielęgnic z tego drugiego jeziora to też raczej " nic nowego",
....... ale żeby żyworodne ryby z szybką przemianą materii, Panie ten świat schodzi na psy
Osobiście niejednokrotnie widziałem podobne akcje ale u "tanganickich krów", tropheusy często w ten sposób ustalają hierarchię , ale właśnie o miejsce w stadzie i o stado tu chodzi.
Dla kolegów od pielęgnic z tego drugiego jeziora to też raczej " nic nowego",
....... ale żeby żyworodne ryby z szybką przemianą materii, Panie ten świat schodzi na psy

- 0
Mann am Boden
Re: duże mieczyki
dodam że akcja miała miejsce z 2 godziny po obfitym karmieniu
warunki w akwarium bez zmian, woda Cristal
żałuję tylko że nie nagrałem filmu i nie zrobiłem zdjęć
nie pomyślałem o tym
warunki w akwarium bez zmian, woda Cristal
żałuję tylko że nie nagrałem filmu i nie zrobiłem zdjęć
nie pomyślałem o tym
- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Re: duże mieczyki
Miałem podobne zachowanie w 112l. Samice atakowały największą i najstarszą. Nie wiem jak to u samców gdyż nigdy nie miałem więcej niż jednego. Jak tylko było można rozróżnić płeć to samców się pozbywałem. Bardzo gęste obsadzenie szkła roślinami, wpakowanie korzeni i drastyczne zmniejszenie przestrzeni do pływania ukróciło takie zachowanie. Przełożenie tych samych ryb do 300l spowodowało, iż ryby przestały się atakować.
Dla mnie to ewidentny przykład, że dla mieczyków 112l brotto to dożo za mało.
Dla mnie to ewidentny przykład, że dla mieczyków 112l brotto to dożo za mało.
- 0


Re: duże mieczyki
Z pyszczakami miałem tak samo, z ziemkami tez ale troszkę mniej. U pielęgnic to normalne, ale u żyworódek tego się nie spodziewałem.
- 0
424l --> Geophagus & Guianacara
112l --> Krewetkarium
60l --> Krewetkarium
112l --> Krewetkarium
60l --> Krewetkarium
Re: duże mieczyki
co jakiś czas mam tak w akwarium, na początku nie wiedziałem o co chodzi. Co jakiś czas widziałem pogryzioną jakąś inną dużą samice. nie widziałem co jak dlaczego????
od około roku obserwuje tego typu zachowania, jeśli w porę zareaguje to uda mi się zachować rybę, jeśli nie to zdycha lub jest zjadana, a ja widzę trupa
w momencie gdy miałem więcej ryb w akwarium nie było problemu. brak zachowań tego typu
podejrzewałem też inne ryby, ale niestety to mieczyki gotują sobie taki los
faktem jest też to że dzieje się to po redukcji roślinności w akwarium
zaskakujące jest też że atakuje wtedy cała gromada (wataha jak u wilków) i odpuszczają tylko wtedy gdy poddaje się atakowana samica, im wcześniej tym lepiej dla niej samej
od około roku obserwuje tego typu zachowania, jeśli w porę zareaguje to uda mi się zachować rybę, jeśli nie to zdycha lub jest zjadana, a ja widzę trupa

w momencie gdy miałem więcej ryb w akwarium nie było problemu. brak zachowań tego typu
podejrzewałem też inne ryby, ale niestety to mieczyki gotują sobie taki los
faktem jest też to że dzieje się to po redukcji roślinności w akwarium
zaskakujące jest też że atakuje wtedy cała gromada (wataha jak u wilków) i odpuszczają tylko wtedy gdy poddaje się atakowana samica, im wcześniej tym lepiej dla niej samej
- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Posty: 6
|Strona 1 z 1
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości