360L na żwirze.

Masz akwarium roślinne? Pokaż je innym i poznaj ich opinię!

360L na żwirze.

autor: marho760816 » 03 sie 2015, 11:07

Jako że tymczasowo jestem inwalidą i mam o wiele więcej czasu przedstawię co u mnie słychać.
Od ponad roku walczę na nowym szkiełku.
Oczywiście same zielsko. Bez kamieni i korzeni bo szkoda miejsca :)
120x60x50H - float 12 mm bez wzmocnień. Produkt by Kolno. Mistrzowska robota. Szlify i klejenie z zegarmistrzowską precyzją.
Filtracja: 2xJBL 1501
CO2: butla+reaktor z filtra narurowego
Światło: lampa 8x54w (świecę 4x54)
Podłoże: żwir 1-3 mm
W pierwszej fazie podłożem w zbiorniku był Prosoil z podsypką z Tropica.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Ruszyło ładnie. Po miesiącu dopadły mnie wszystkie możliwe plagi glonów. Walkę przegrałem po 3 miesiącach. Straciłem całe zielsko.
Wystartowałem ponownie i tym razem na czystym żwirze.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Woda w kibel. Prosoil w kibel, a pod Prosoilem błoto z gliny.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
O zaistniałą katastrofę ekologiczną podejrzewałem właśnie zbyt dużą ilość podsypki. Po prostu weszły strefy beztlenowe i generalnie podłoże chyba się zapchało. Jednak to tylko domniemania.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Pierwszy dzień na żwirze. Tytuł - PUSTYNIA GOBI :)
W tzw międzyczasie :
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
W tym okresie podawałem kapsułki Ferki Stemma i Roseta.
Całkiem dobrze się rozkręcało.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Sielanka trwała krótko. Weszły krasne i nitki.
Potem zaciemnienie i znowu większość krzaków straciłem.
Od miesiąca całkowicie zmieniłem nawożenie i zaczynam cieszyć się akwarystyką roślinną ponownie.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
  • 3

Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 385
Rejestracja: 28 wrz 2013, 04:50
Lokalizacja: BiałystokZielone Wzg.
Reputacja: 151
GG: 1449237

Re: 360L na żwirze.

autor: miewan » 03 sie 2015, 11:32

Mariusz to thiller jakiś x)
  • 1

Mann am Boden
Awatar użytkownika
Koordynator
 
Posty: 7060
Rejestracja: 27 wrz 2013, 10:37
Lokalizacja: Białystok/NM
Reputacja: 1656
GG: 0

Re: 360L na żwirze.

autor: marho760816 » 03 sie 2015, 12:18

Uwierz mi. Przez rok to był nawet horror GLON. Przez różne eksperymenty nie dość że straciłem masę roślin to jeszcze obsada mocno ucierpiała.
  • 0

Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 385
Rejestracja: 28 wrz 2013, 04:50
Lokalizacja: BiałystokZielone Wzg.
Reputacja: 151
GG: 1449237

Re: 360L na żwirze.

autor: adamski » 03 sie 2015, 12:41

Jak gruba była warstwa substratu? U siebie mam warstwe 1cm właśnie Tropica od ponad 3 lat i nic złego sie nie dzieje. Obecnie przymierzam się do zmiany aranżacji i ponownie zamierzam urzyć tego substratu. Miałem zamiar dać większą warstwe
  • 0

Czasami zagląda
 
Posty: 54
Rejestracja: 25 lis 2013, 19:21
Reputacja: 19
GG: 0

Re: 360L na żwirze.

autor: marho760816 » 03 sie 2015, 12:50

Była około, a może i nawet ponad 2 cm. Jeżeli nasz tą podsypkę pod żwirem to może być to inaczej niż pod jonowymiennym. Po prostu moim zdaniem dawanie jej pod granulaty to zły pomysł.
  • 0

Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 385
Rejestracja: 28 wrz 2013, 04:50
Lokalizacja: BiałystokZielone Wzg.
Reputacja: 151
GG: 1449237

Re: 360L na żwirze.

autor: adamski » 03 sie 2015, 14:28

Mam ją pod Manado i zamierzam je wykorzystać w nowej aranżacji
  • 0

Czasami zagląda
 
Posty: 54
Rejestracja: 25 lis 2013, 19:21
Reputacja: 19
GG: 0

Re: 360L na żwirze.

autor: marho760816 » 09 sie 2015, 08:25

Minął kolejny tydzień. Akwa dobrze się rozwija. Nowych ognisk krasnych brak. Szyby po tygodniu czyściutkie. Nic nie pyli. Widać że wszechobecna teoria o stosunku Redfielda N:P -10:1 w moim zbiorniku nie sprawdza się. Z czasów "katastrofy ekologicznej" została już tylko Parvula którą w najbliższym czasie muszę ściąć i posadzić od nowa. Przy obecnym stanie mojego zdrowia nie będzie to łatwe. Operacje czasochłonna i stanie na jednej nodze, manipulując przy akwa jest delikatnie mówiąc uciążliwe.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
  • 0

Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 385
Rejestracja: 28 wrz 2013, 04:50
Lokalizacja: BiałystokZielone Wzg.
Reputacja: 151
GG: 1449237

Re: 360L na żwirze.

autor: tazat » 09 sie 2015, 12:39

Piszesz, że zmieniłeś nawożenie i przynosi ci to efekty , co widać na ostatnim zdjęciu. Napisz jakie to nawozy i jak dawkujesz .
  • 0

Czasami zagląda
 
Posty: 25
Rejestracja: 17 gru 2013, 13:25
Reputacja: 2
GG: 0

Re: 360L na żwirze.

autor: marho760816 » 09 sie 2015, 19:23

Zwiększyłem podmiany z 90 L do 130 litrów. Podmieniałem wodę pół na pół z ro. Azot Fosfor i Potas starałem się utrzymywać w stosunkach 10:1:15.
Rosły mi nitki, sinice, krasnorosty i pyliło po szybach. Tak było ponad rok.
Rozmawiając na ten temat z bardziej doświadczonymi ode mnie wielokrotnie powtarzałem że mam już dość i poprosiłem o pomoc.
Otrzymałem informację abym zwiększył podmiany do 130L, ustawił Ca:Mg 10:10 i podawał azot rozpoczynając od 2,5 dziennie aż do wystąpienia kropek na szybach.
Pomyślałem sobie wtedy że to jakiś kosmos ale co tam i tak nie mam nic do stracenia.
Wówczas przeczytałem cały wątek o metodzie MCI gdzie autor na opak wszystkim opiniom odwrócił stosunki Ca:Mg 1:4 a to moje zejście na początek do poziomu 1:1 było tylko wstępem do tej metody.
Baniak w końcu ruszył. Przez 3 tyg podawałem mikro 50% zalecanej a w tygodniu Azot z KNO3 zaczynając od 2,5ppm dziennie. Po trzech tyg doszedłem do 4ppm dziennie. Kropki na szybie nie pokazały się jednak zniknęły sinice, przestały się pojawiać krasnorosty, a nitki rozpadały się przy potrząsaniu roślinami.
Wykonałem Testy po tych 3 tyg:
NO3-50
PO4-0,05 (startowałem od 0,2)
K-30
Kh-2-3
Gh-3
Z wyliczeń Ca Mg nie pasowało mi coś to GH, więc oddałem wodę do laboratorium.
Wyniki NPK były bliskie testom kropelkowym ale Ca i Mg było na poziomie 9,7:5,6 i tak już zostawiłem.
PO4 zacząłem podawać dopiero od dwóch tygodni ponieważ pojawiły się kropki ale tylko na Lobeli, Kryptokorynie i Mikrosorium.
Obecnie stopniowo schodzę z NO3 podnosząc PO4. Wszystkie ruchy w zmianach NP bardzo powoli a dawki założone na tydzień rozbite na 5 dni.
Poniżej Ammania Bonsai która zawsze rozpuszczała się po tygodniu i Tonina Belem którą traciłem jeszcze szybciej.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
  • 0

Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 385
Rejestracja: 28 wrz 2013, 04:50
Lokalizacja: BiałystokZielone Wzg.
Reputacja: 151
GG: 1449237

Re: 360L na żwirze.

autor: adams2121 » 10 sie 2015, 00:18

Piękne te twoje rośliny , i kondycja ich powala , gatunki ciężkie w prowadzeniu a jednakże urokliwe .

Kiedyś marzył mi się Holender - niestety chyba to nie dlaa mnie
  • 0

cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Awatar użytkownika
Moderator
 
Posty: 6808
Rejestracja: 16 gru 2013, 21:34
Lokalizacja: Białystok
Reputacja: 1190
GG: 0

Następna

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości
Reputation System ©'