360L na żwirze.
360L na żwirze.
Jako że tymczasowo jestem inwalidą i mam o wiele więcej czasu przedstawię co u mnie słychać.
Od ponad roku walczę na nowym szkiełku.
Oczywiście same zielsko. Bez kamieni i korzeni bo szkoda miejsca
120x60x50H - float 12 mm bez wzmocnień. Produkt by Kolno. Mistrzowska robota. Szlify i klejenie z zegarmistrzowską precyzją.
Filtracja: 2xJBL 1501
CO2: butla+reaktor z filtra narurowego
Światło: lampa 8x54w (świecę 4x54)
Podłoże: żwir 1-3 mm
W pierwszej fazie podłożem w zbiorniku był Prosoil z podsypką z Tropica.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Ruszyło ładnie. Po miesiącu dopadły mnie wszystkie możliwe plagi glonów. Walkę przegrałem po 3 miesiącach. Straciłem całe zielsko.
Wystartowałem ponownie i tym razem na czystym żwirze.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Woda w kibel. Prosoil w kibel, a pod Prosoilem błoto z gliny.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
O zaistniałą katastrofę ekologiczną podejrzewałem właśnie zbyt dużą ilość podsypki. Po prostu weszły strefy beztlenowe i generalnie podłoże chyba się zapchało. Jednak to tylko domniemania.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Pierwszy dzień na żwirze. Tytuł - PUSTYNIA GOBI
W tzw międzyczasie :
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
W tym okresie podawałem kapsułki Ferki Stemma i Roseta.
Całkiem dobrze się rozkręcało.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Sielanka trwała krótko. Weszły krasne i nitki.
Potem zaciemnienie i znowu większość krzaków straciłem.
Od miesiąca całkowicie zmieniłem nawożenie i zaczynam cieszyć się akwarystyką roślinną ponownie.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Od ponad roku walczę na nowym szkiełku.
Oczywiście same zielsko. Bez kamieni i korzeni bo szkoda miejsca

120x60x50H - float 12 mm bez wzmocnień. Produkt by Kolno. Mistrzowska robota. Szlify i klejenie z zegarmistrzowską precyzją.
Filtracja: 2xJBL 1501
CO2: butla+reaktor z filtra narurowego
Światło: lampa 8x54w (świecę 4x54)
Podłoże: żwir 1-3 mm
W pierwszej fazie podłożem w zbiorniku był Prosoil z podsypką z Tropica.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Ruszyło ładnie. Po miesiącu dopadły mnie wszystkie możliwe plagi glonów. Walkę przegrałem po 3 miesiącach. Straciłem całe zielsko.
Wystartowałem ponownie i tym razem na czystym żwirze.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Woda w kibel. Prosoil w kibel, a pod Prosoilem błoto z gliny.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
O zaistniałą katastrofę ekologiczną podejrzewałem właśnie zbyt dużą ilość podsypki. Po prostu weszły strefy beztlenowe i generalnie podłoże chyba się zapchało. Jednak to tylko domniemania.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Pierwszy dzień na żwirze. Tytuł - PUSTYNIA GOBI

W tzw międzyczasie :
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
W tym okresie podawałem kapsułki Ferki Stemma i Roseta.
Całkiem dobrze się rozkręcało.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Sielanka trwała krótko. Weszły krasne i nitki.
Potem zaciemnienie i znowu większość krzaków straciłem.
Od miesiąca całkowicie zmieniłem nawożenie i zaczynam cieszyć się akwarystyką roślinną ponownie.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
- 3
Re: 360L na żwirze.
Uwierz mi. Przez rok to był nawet horror GLON. Przez różne eksperymenty nie dość że straciłem masę roślin to jeszcze obsada mocno ucierpiała.
- 0
Re: 360L na żwirze.
Jak gruba była warstwa substratu? U siebie mam warstwe 1cm właśnie Tropica od ponad 3 lat i nic złego sie nie dzieje. Obecnie przymierzam się do zmiany aranżacji i ponownie zamierzam urzyć tego substratu. Miałem zamiar dać większą warstwe
- 0
- Czasami zagląda
- Posty: 54
- Rejestracja: 25 lis 2013, 19:21
- Reputacja: 19
- GG: 0
Re: 360L na żwirze.
Była około, a może i nawet ponad 2 cm. Jeżeli nasz tą podsypkę pod żwirem to może być to inaczej niż pod jonowymiennym. Po prostu moim zdaniem dawanie jej pod granulaty to zły pomysł.
- 0
- Czasami zagląda
- Posty: 54
- Rejestracja: 25 lis 2013, 19:21
- Reputacja: 19
- GG: 0
Re: 360L na żwirze.
Minął kolejny tydzień. Akwa dobrze się rozwija. Nowych ognisk krasnych brak. Szyby po tygodniu czyściutkie. Nic nie pyli. Widać że wszechobecna teoria o stosunku Redfielda N:P -10:1 w moim zbiorniku nie sprawdza się. Z czasów "katastrofy ekologicznej" została już tylko Parvula którą w najbliższym czasie muszę ściąć i posadzić od nowa. Przy obecnym stanie mojego zdrowia nie będzie to łatwe. Operacje czasochłonna i stanie na jednej nodze, manipulując przy akwa jest delikatnie mówiąc uciążliwe.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
- 0
Re: 360L na żwirze.
Piszesz, że zmieniłeś nawożenie i przynosi ci to efekty , co widać na ostatnim zdjęciu. Napisz jakie to nawozy i jak dawkujesz .
- 0
- Czasami zagląda
- Posty: 25
- Rejestracja: 17 gru 2013, 13:25
- Reputacja: 2
- GG: 0
Re: 360L na żwirze.
Zwiększyłem podmiany z 90 L do 130 litrów. Podmieniałem wodę pół na pół z ro. Azot Fosfor i Potas starałem się utrzymywać w stosunkach 10:1:15.
Rosły mi nitki, sinice, krasnorosty i pyliło po szybach. Tak było ponad rok.
Rozmawiając na ten temat z bardziej doświadczonymi ode mnie wielokrotnie powtarzałem że mam już dość i poprosiłem o pomoc.
Otrzymałem informację abym zwiększył podmiany do 130L, ustawił Ca:Mg 10:10 i podawał azot rozpoczynając od 2,5 dziennie aż do wystąpienia kropek na szybach.
Pomyślałem sobie wtedy że to jakiś kosmos ale co tam i tak nie mam nic do stracenia.
Wówczas przeczytałem cały wątek o metodzie MCI gdzie autor na opak wszystkim opiniom odwrócił stosunki Ca:Mg 1:4 a to moje zejście na początek do poziomu 1:1 było tylko wstępem do tej metody.
Baniak w końcu ruszył. Przez 3 tyg podawałem mikro 50% zalecanej a w tygodniu Azot z KNO3 zaczynając od 2,5ppm dziennie. Po trzech tyg doszedłem do 4ppm dziennie. Kropki na szybie nie pokazały się jednak zniknęły sinice, przestały się pojawiać krasnorosty, a nitki rozpadały się przy potrząsaniu roślinami.
Wykonałem Testy po tych 3 tyg:
NO3-50
PO4-0,05 (startowałem od 0,2)
K-30
Kh-2-3
Gh-3
Z wyliczeń Ca Mg nie pasowało mi coś to GH, więc oddałem wodę do laboratorium.
Wyniki NPK były bliskie testom kropelkowym ale Ca i Mg było na poziomie 9,7:5,6 i tak już zostawiłem.
PO4 zacząłem podawać dopiero od dwóch tygodni ponieważ pojawiły się kropki ale tylko na Lobeli, Kryptokorynie i Mikrosorium.
Obecnie stopniowo schodzę z NO3 podnosząc PO4. Wszystkie ruchy w zmianach NP bardzo powoli a dawki założone na tydzień rozbite na 5 dni.
Poniżej Ammania Bonsai która zawsze rozpuszczała się po tygodniu i Tonina Belem którą traciłem jeszcze szybciej.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Rosły mi nitki, sinice, krasnorosty i pyliło po szybach. Tak było ponad rok.
Rozmawiając na ten temat z bardziej doświadczonymi ode mnie wielokrotnie powtarzałem że mam już dość i poprosiłem o pomoc.
Otrzymałem informację abym zwiększył podmiany do 130L, ustawił Ca:Mg 10:10 i podawał azot rozpoczynając od 2,5 dziennie aż do wystąpienia kropek na szybach.
Pomyślałem sobie wtedy że to jakiś kosmos ale co tam i tak nie mam nic do stracenia.
Wówczas przeczytałem cały wątek o metodzie MCI gdzie autor na opak wszystkim opiniom odwrócił stosunki Ca:Mg 1:4 a to moje zejście na początek do poziomu 1:1 było tylko wstępem do tej metody.
Baniak w końcu ruszył. Przez 3 tyg podawałem mikro 50% zalecanej a w tygodniu Azot z KNO3 zaczynając od 2,5ppm dziennie. Po trzech tyg doszedłem do 4ppm dziennie. Kropki na szybie nie pokazały się jednak zniknęły sinice, przestały się pojawiać krasnorosty, a nitki rozpadały się przy potrząsaniu roślinami.
Wykonałem Testy po tych 3 tyg:
NO3-50
PO4-0,05 (startowałem od 0,2)
K-30
Kh-2-3
Gh-3
Z wyliczeń Ca Mg nie pasowało mi coś to GH, więc oddałem wodę do laboratorium.
Wyniki NPK były bliskie testom kropelkowym ale Ca i Mg było na poziomie 9,7:5,6 i tak już zostawiłem.
PO4 zacząłem podawać dopiero od dwóch tygodni ponieważ pojawiły się kropki ale tylko na Lobeli, Kryptokorynie i Mikrosorium.
Obecnie stopniowo schodzę z NO3 podnosząc PO4. Wszystkie ruchy w zmianach NP bardzo powoli a dawki założone na tydzień rozbite na 5 dni.
Poniżej Ammania Bonsai która zawsze rozpuszczała się po tygodniu i Tonina Belem którą traciłem jeszcze szybciej.
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
- 0
Re: 360L na żwirze.
Piękne te twoje rośliny , i kondycja ich powala , gatunki ciężkie w prowadzeniu a jednakże urokliwe .
Kiedyś marzył mi się Holender - niestety chyba to nie dlaa mnie
Kiedyś marzył mi się Holender - niestety chyba to nie dlaa mnie
- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość