Co słychać?
Miałem dzisiaj chwilkę żeby porobić zdjęcia, ale pomyślałem sobie, że co ja się będę produkował a na kampus nikt nie zajdzie, więc dzisiaj tylko krótko opisowo i mam nadzieję, że też zachęcająco.
U poskoczków chmara kijanek się zadomowiła na dobre a sam zbiornik powoli może startować w konkursie zbiorników holenderskich
Malawi to istne przedszkole, masa ryb wesoło śmigających przy przedniej szybie gdy tylko się bliżej podejdzie.
Słone niezmienne od jakiegoś czasu i smutne oczęta kolcobrzuchów wołające chyba o towarzystwo i jakąś ampularię lub dwie
Ślepce wyglądają bardzo ładnie z obglonionymi stalagnitami a same ryby nabrały rozmiarów i niebieskiego koloru dzięki niebieskim ledom.
Moje ulubione żaby trafiły koło żółwi gdzie dalej prezentują swoje piękne ciała.
W czarnych wodach ryby podrosły, ameryka południowa bez zmian, chociaż tu ryby już raczej nie przejawiają stracha przed odwiedzającymi, a sumy zdecydowanie proszą się o jakieś konkretne nocne karmienie
Pielęgnice z młodymi póki co żyją w zgodzie a cały zbiornik ożył. Azja i lowtech żyją swoich życiem i ryby zdecydowanie większe.
Poza tym stabilnie i czysto.
Zapraszam do odwiedzin