Stało się, przeczytałem "do dechy"
to może recenzyjka :Na wstępie uprzedzam, że ani ze mnie krytyk, ani literat, ani naukowiec, ani to już "o moich" rybach czyli też i nie praktyk-amator ( choć w tym zakresie i tak trudno by było ).
Dostałem w piątek razem z dostawą naturefoodów do "grzwerlandii" i przyznaję się, jedynie przekartkowałem. Wiedziałem wcześniej, że to numer praktycznie o "trofciach", a jako że już dawno się od nich odzwyczaiłem, po potwierdzeniu, odłożyłem na sobotę - błąd, bo nawet nie zajrzałem, a że wieczorem nieco się odkorowałem, zrealizowanie lektury zagrożone było i w dniu dzisiejszym.
Wobec faktu, że pomimo zadziwiająco udanego
wieczoru nie zostałem zbytnio obarczony syndromem dnia wczorajszego i tupot białych mew ominął mnie dalekim łukiem, z powiedzmy wypoczętym i otwartym umysłem ( bo nie ciałem
) przystąpiłem do czytania, a że stron było 130 to te pół kilograma "udźwignąłem" ( choć z krótkimi przerwami ) do późnego południa .
I co ? - a no proszę państwa, REWELKA
, jest to powód dla którego niezdarnie cisnę tą swoją opinię, choć "recenzowanie gazety" wydaje się nieco dziwne.
W mojej ocenie jest to najlepsza "sztuka" z tych osiemnastu, które udało mi się przeczytać i mieć (nie żebym miał jakieś uwagi do wcześniejszych 17), zapewne jest to wynikiem sposobu pisania panów Karlssonów ( i świetnym przekładem Marty ) z zadziwiającym przeplotem "wtrąceń" i potraktowaniem tematu.
Mam świadków mogących poświadczyć, moje wybuchy śmiechu ( oczywiście spowodowane ignorancją własną i moim upośledzeniem merytorycznym ) oraz "publiczne" odczytanie na głos kilku fragmentów zwłaszcza z artykułu "Klasyfikacja trofeusów z południowej Tanzanii" ( warianty geograficzne
Tropheus cf.morii "Kala - Muzi").
A wszystko zaczęło się od słów :
"W taksonomiczno-filozoficznym artykule Koningsa......", proszę zwrócić uwagę zwłaszcza na słowo filozoficznym, bo wszystkie artykuły Braci K są nimi przepełnione, szczególnie owe zadziwiające "wstawki" stanowiące jakby artykuły w artykule, i tak w przytaczanym już, mamy rozważania w zakresie co to jest gatunek sic.
" Gatunki nie są powiązane z niczym naturalnie prawdziwym, są tym , czym człowiek je określił.....". W kolejnym "Na tropie
Tropheus cf.moorii "Murago Tanzania"!" ( filmik wrzuciłem w temacie
http://www.akwariumonline.pl/viewtopic.php?f=55&p=35552#p35552) poruszony został temat reintrodukcji, a w "
Tropheus cf.moorii "Red Namansi" i
Tropheus sp. "Mtosi"" Szwedzi "wcinają" hybrydyzacjię.
Mam nadzieję, że kiedyś z czasem będzie można udostępnić owe "spojrzenia" właścicieli African Daving Ltd. na te zagadnienia, bo są nieco zaskakujące, ale też uniwersalne ( brak ścisłego zwektorowania na Tangę ).
Sygnalizuję tu też rewelacyjnie opisowo-fotkowy temat "Biotopy jeziora Tanganika - inspiracje do tworzenia naturalnych akwariów".
I tyle ze mnie