Akwarium Online

mam takie pytanie , kiedyś na forum pisano
ze można karmić glonojady warzywami
czy jak można karmić mrchwią , taką ze sklepy .Bo słyszałem ze tylko warzywami
takimi z ogródka z własnego chowu jak ,jest prawda
proszę o pomoc
pozdrawiam

Ja swoje karmię "Bukietem warzywnym" Hortexu (kalafior, marchew, brokuł), szpinakiem drobnokrojonym... Wrzucam do wrzątku na parę minut, później studzę i wrzucam dla głodomorów.

ja brokułami karmie właśnie się gotują dwa brokuły a póżniej je mrożę i mam pokarm na długo

i to nie szkodzi bo rozmawiałem na ten
temat i się zemną sprzeczał ze kto by jadł z nawozem sztucznym
warzywa , Ja mówie ze ludzie jedzą i żyją
moja wczoraj kupiła taką mieszankę warzywną , na wagę
to zaraz to może zrobię na parze tylko czy to nie zaszkodzi
pozdrawiam

Jeśli chodzi o szkodliwość takich pokarmów to mogę wypowiedzieć się w temacie krewetek.
Zdarzały się przypadki zgonów po podaniu gotowanych warzyw z niepewnych źródeł.
Rybki z pewnością są dużo odporniejsze w tej tematyce.
Możesz po prostu na początek wrzucić bardzo małą ilość pokarmu i poczekać czy nic się złego nie wydarzy przez np. 24 godziny po podaniu.

Moje ancistrusy jadły:
- na surowo: ogórek zielony, cukinia, szpinak, sałata, papryka czerwona słodka, pokrzywa, botwinka
- podgotowane: marchewka, kalafior, brokuły, fasolka szparagowa
- ugotowane: bób, burak
- z puszki groszek zielony, kukurydza
Większość warzyw z ogródka teściów, część z pierwszego lepszego sklepu. Pokrzywa zbierana z dala od drogi (około 5km).

EDIT:
Nie pamiętam abym miał jakiś zgon, który mógłbym powiązać z dietą.

więc dziś patrzyłem coś moje glonki
są nie chętne do jedzenia tych warzyw , i teraz co dalej z ty robić
czy mam je przenieść do inego baniaczka i przegłodzić sam , już nie wiem

mexko pisze:wiece dziś patrzyłem coś moje glonki
są nie chętne do jedzenia tych warzyw , i teraz co dalej z ty robić
czy mam je przenieść do inego baniaczka i przegłodzić sam , już nie wiem

Jeśli żyją u Ciebie już jakiś czas, to chyba coś jadły?
To może nie rób im dobrze na siłę - niech jedzą to, co do tej pory.

Moje przechodzily na warzywa w drugim/trzecim miesiącu zycia. Musiały sie do nich przyzwyczaić. Najszybciej smakowały w szpinaku, cukini i ogórku.

Przypomniał mi się wątek z pl.rec.akwarium sprzed 5 lat:
http://maxwap.pl/k/73/23,jak,spreparowa ... ojadow.php

Poprawia humor;)