bloodworms
Re: bloodworms
I spokojnie żywego udaje mi się utrzymywać.
Bez zbędnej zabawy i filozofii.
Bez zbędnej zabawy i filozofii.
- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Re: bloodworms
I tutaj muszę trochę sprostować .
Jakiś czas temu w moje łapki wpadł prawdziwy bloodworms .
Nie była to popularna ochotka lecz dżdżownica ( tak bym ją określił ) tyle że wychudzona względem naszej dendrobeny. Rozmnaża się przez podział i można ją rozmnażać w akwarium .
Niestety ale w naszym kraju niedostępny ?? Podobno .
Jakiś czas temu w moje łapki wpadł prawdziwy bloodworms .
Nie była to popularna ochotka lecz dżdżownica ( tak bym ją określił ) tyle że wychudzona względem naszej dendrobeny. Rozmnaża się przez podział i można ją rozmnażać w akwarium .
Niestety ale w naszym kraju niedostępny ?? Podobno .
- 0
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Re: bloodworms
Odnośnie ochotki
Następnie ochotka .
Proszę zwrócić uwagę na kolor tego pokarmu. Jest jak żywy, w sklepie nie do dostania. tym bardziej jako mrożonka. Taka naturalnie powinna być barwa tego pokarmu.
Dodam tylko że sam go mrożę, dlatego jest tej jakości. Biorę żywą za każdym razem.

Następnie ochotka .
Proszę zwrócić uwagę na kolor tego pokarmu. Jest jak żywy, w sklepie nie do dostania. tym bardziej jako mrożonka. Taka naturalnie powinna być barwa tego pokarmu.
Dodam tylko że sam go mrożę, dlatego jest tej jakości. Biorę żywą za każdym razem.
- 0
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
cierpliwość trzeba znaleźć głęboko w sobie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości