Strona 3 z 5

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 08:24
autor: thaz
To stara 403ka? Może głowica jest już wysłużona?
Ten model miał regulację na przewodach, więc albo ściskanie albo coś z ogrodniczego i jakaś złączka?
Pytanie czy jest coś do ogrodowych kabli, co ogranicza przepływ.

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 08:36
autor: miewan
We fluvalu ta szara rączka między zaworami służy właśnie do regulacji przepływy - ustaw ją w połowie a ograniczysz go znacznie.
Załamywanie węża może być spowodowane już zmęczeniem materiału ( nagromadzeniem syfu ale też jednorazowym "przejściem" np. ślimaka) i podatnością na załamania, wymień go na nowy, a najlepiej na ten z wyglądu odkurzaczowy ( ta konstrukcja wbrew pozorom ma swoje zalety raz, że chroni właśnie przed zaginaniem, a dwa że wbrew pozorom ich drożność jest znacznie dłuższa niż przewodów gładkich, a gumowe przejściówki to rewelka, dodatkowo zwłaszcza gdy pada na nie słońce nie łapią glona ).

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 09:27
autor: Windus
thaz pisze:To stara 403ka? Może głowica jest już wysłużona?
Ten model miał regulację na przewodach, więc albo ściskanie albo coś z ogrodniczego i jakaś złączka?
Pytanie czy jest coś do ogrodowych kabli, co ogranicza przepływ.

Tak ten filtr jest stary. Dostałem go od profesora z uniwerku kilka lat temu. Jemu też pewnie służył jakiś czas. Nie wiem ile ma lat ale domyślam się, że sporo.

miewan pisze:We fluvalu ta szara rączka między zaworami służy właśnie do regulacji przepływy - ustaw ją w połowie a ograniczysz go znacznie.
Załamywanie węża może być spowodowane już zmęczeniem materiału ( nagromadzeniem syfu ale też jednorazowym "przejściem" np. ślimaka) i podatnością na załamania, wymień go na nowy, a najlepiej na ten z wyglądu odkurzaczowy ( ta konstrukcja wbrew pozorom ma swoje zalety raz, że chroni właśnie przed zaginaniem, a dwa że wbrew pozorom ich drożność jest znacznie dłuższa niż przewodów gładkich, a gumowe przejściówki to rewelka, dodatkowo zwłaszcza gdy pada na nie słońce nie łapią glona ).

miewan w tym rzecz, że on nie ma żadnej rączki. Jest tylko wlot i wylot. Przewód załamał się z mojego powodu bo źle ustawiłem filtr i był za bardzo nagięty. Poszukam jeszcze tego przewodu jak do odkurzacza, może gdzieś tam w domu u taty się wala.

A jak już ograniczacie przepływ to na wlocie czy wylocie?

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 09:31
autor: miewan
Fotka z dwoma wersjami czterysetki, więc jak opisujesz go jako bardzo stary to mniemam, że Twój jest ten okrągły ?
Proszę się Zalogować lub Zarejestrować, jeżeli chcesz zobaczyć obrazek dołączony do postu
w kanciaku jak widzisz na środku jest ten szary dynks - nim właśnie regulujesz przepływ,
natomiast jeżeli Twój "to ten drugi" to musisz zaopatrzyć się w takie zaworki jak na obrazku - regulujesz na obu ( da to ci też możliwość wypinania filtra do serwisu bez ciągania węży).

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 09:52
autor: Windus
Tak mój jest ten okrągły. Pewnie stary jak świat. Jak będę w domu poszukam tych zaworów bo aktualnie mam taką sytuację, że po 2-3 dniach wymywa mi żwirek z dna. Taki jest przepływ.

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 15:38
autor: adams2121
A deszczownia nie lepsza

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 20:14
autor: Windus
adams2121 pisze:A deszczownia nie lepsza

Może to i dobry pomysł ale na dzień dzisiejszy nie mam kasy na deszczownie.

Re: filtry

Post: 19 lis 2015, 23:15
autor: Seban
Windus pisze:
adams2121 pisze:A deszczownia nie lepsza

Może to i dobry pomysł ale na dzień dzisiejszy nie mam kasy na deszczownie.

Ja coś mam. Daj znać kiedy będziesz w Mrągowie to coś wybierzemy.

Re: filtry

Post: 20 lis 2015, 08:28
autor: Windus
Ok. pomyślimy, dzięki za propozycję. Może jak będę jechał to wezmę kilka gupików dla Ciebie. Swoją drogą to nie wygląda tak, że mnie nie stać ale prze....łem tyle kasy na moje hobby czyli modelarstwo i akwarystykę, że niedługo żonka pomyśli o rozwodzie... :)
Wracając do tematu chciałbym jednak mieć jak największy przepływ przy mniejszym naruszania podłoża przez ruch wody.

Re: filtry

Post: 20 lis 2015, 09:02
autor: Cezar
Windus pisze:prze....łem tyle kasy na moje hobby czyli modelarstwo i akwarystykę, że niedługo żonka pomyśli o rozwodzie...


Widzę, że nie jestem sam. :D