Strona 1 z 2

Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 11 wrz 2014, 16:04
autor: Seban
Potrzebuje przewieźć duże zbrojniki szt. 6 i małe zbrojniki 4 szt. na trasie Wrocław - Kalisz pierwszy dzień i Kalisz - Warszawa - Mrągowo drugi dzień. Mam do dyspozycji dwie beczki 80l i dwa wiaderka 36l.
Jak to zrobić?
Wymyśliłem, że do naczyń włożę odpowiednią ilość glinianych inkubatorów oraz do każdego doprowadzę napowietrzanie. Pomysły napowietrzania są trzy.
1. Kupuję przetwornicę i za jej pomocą podłączam napowietrzacze. Ile napowietrzaczy pociągnie mi przetwornica?
2. Kupuję napowietrzacze bateryjne. Znalazłem w internecie dwóch różnych producentów. W obu przypadkach zastosowano 2 baterie R20. Jaka jest wydajność takiego napowietrzacza, ile musiałbym ich kupić? Na jak długo starczają baterie? A może zamiast baterii opłacałoby się przerabiać je na zapalniczkę samochodową?
3. Czy można wężyk z kamieniem podłączyć bezpośrednio do nadmuchu w samochodzie? Mógłbym wtedy ogrzanym powietrzem natleniać i ogrzewać wodę w pojemnikach, które będą stały w bagażniku (kombi).

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 11 wrz 2014, 18:24
autor: miewan
Przy takiej ilości ryb zapakowanych do takiej objętości pojemników myślę, że nie będziesz potrzebował napowietrzania. Pamiętaj tylko, żeby ryby przed podróżą nie były karmione przynajmniej 1 a najlepiej z 3 dni.
Ruch samochodu ( wyboje, hamowania, wyprzedzanie, koleiny etc), będą powodowały ruch wody, a przez to wymianę gazową i natlenianie.
Tu chodzi głównie o psucie wody przez ryby a nie brak tlenu( ewentualnie w przerwie wymienisz z 10% wody i powinno być dobrze).
Osobiście nie pakowałbym ceramiki do naczyń, zamień to nawet jakimiś chwastami, liśćmi ketapangu lub krajowymi dla zmniejszenia stresu.
Nawet 48 h podróż to nie tak długo ( dostawałem już ryby w zwyczajnych workach po tożsamej czasowo eskspadzie i było ok.)
Bateryjne napowietrzacze nie muszą chodzić non stop, batrie R-20 wytrzymują ponad 10 godzin ( dobrze mieć przynajmniej komplet na zapas) kedyś przewoziłem tak młode xenki spod Krakowa.
Pamiętaj żeby wtedy w pokrywkach zrobić dodatkowe dziurki ( zabezpieczone wężykami) dla ujścia gazu.
Poszukaj dobrze, są właśnie takie maszynki " na zapalniczkę", ale jak pisałem wyżej to raczej przerost ostrożności.
Nie wiem ile ewentualnie powinieneś ich mieć na planowany zestaw naczyń, ale jeżeli już to przynsjmniej 3 ( 2 na beczki i 1 na wiaderko).
W żadnym wypadku nie wpinałbym się w samochodową dmuchawę lub klimę.

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 12 wrz 2014, 09:06
autor: Seban
Beczki 80l odpadają, nie wziąłem pod uwagę ich wysokości. Nie mieszczą mi się do samochodu. Do dyspozycji będę miał 3 wiaderka po 36l oraz beczkę 40l. Będę również przewoził szkło z pokrywą o powierzchni dna 100x40 lub 120x40. Może ryby przewozić w akwarium? Czy wtedy wszystkie ryby mogą być razem? Zaopatrzę się w dwa napowietrzacze bateryjne i przerobię je na zapalniczkę samochodową. Nie znalazłem gotowych samochodowych.

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 12 wrz 2014, 10:35
autor: miewan
Były zdecydowanie na zasilacze z końcówką usb ( ja miałem taki pożyczony ze sklepu, kosztował ok 30 zł).
Z baniakiem bym nie kombinował, strasznie sobie utrudniasz ( napełnianie i opróżnianie takiego baniaka, a nie zalejesz tylko dna), podobnie jak z naczyniami - już sama 40 l wypełniona beczka na 10 ryb to moim zdaniem więcej niż komfort ich podróży.

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 17 wrz 2014, 22:04
autor: Seban
Wiem, że kombinuję. Spowodowane jest to tym, że będę przewoził tylko zbrojniki i kilka z nich jest sporych. Będzie to: L-200 4 samce i 1 samica, L-128 samiec, L-075 1 samiec i 1 samica (wielkość od 15 cm do 20 cm); z mniejszych L-104 2 szt., L-134 4 szt., L-204 4 szt. (wielkość od 5 cm do 10 cm). Dlatego cały czas myślę jakie naczynia i jaka konfiguracja naczyń da mi największą powierzchnię dna. Samego zanieczyszczenia wody nie boję się aż tak bardzo.
Widziałem jak wygląda samica, którą poturbował samiec po kilku godzinach przebywania w szkle o powierzchni 30x60 cm. Była to para L-128 o wielkości 20+. Odłowione i przyszykowane do transportu.
Nie chciałbym tego w podróży.

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 18 wrz 2014, 09:15
autor: Witek
Wiaderko ma dosyć małe dno, może jakieś kastry budowlane były by lepsze lub Ikea - SAMLA 56x39x28 cm/45 l za 20 złoty lub wyższe 56x39x42 cm/65 l za 30 do tego pokrywka i możesz stawiać jedno na drugie i spiąć pasami... a potem w domu możesz użyć na jakieś graty...

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 18 wrz 2014, 09:19
autor: miewan
o i to rozwiązanie mi się podoba, Witek gdyby to był mój temat dostałbyś ode mnie pochwałę :brawo1: .
Trzeba by tylko sprawdzić ich atest na "żywe" :ksiadz:

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 18 wrz 2014, 22:52
autor: Seban

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 19 wrz 2014, 05:45
autor: andrusza1
Tylko mała podpowiedź z autopsji (dzieci mają takie na zabawki)
Na pewno go nie przeniesiesz jak nalejesz wody do pełna i pod dno podłóż jakąś gąbkę bądź ręcznik, żeby na wybojach dno nie pękło.

Re: Napowietrzacz bateryjny i samochodowy

Post: 19 wrz 2014, 11:01
autor: Witek
Co do atestu to gdzieś widziałem jak używali tych pudełek jako akwaria tymczasowe, więc chyba się nic nie działo.

No to teraz czekamy na relację z podróży :kibic:
Z fotką samochodu :szal: